Karen Chaczanow i Danił Miedwiediew mają po 22 lata i są nadziejami rosyjskiego tenisa. Obaj aktualnie zajmują najwyższe w karierach miejsca w rankingu i z każdym miesiącem spisują się coraz lepiej. W sobotę zmierzyli się ze sobą w półfinale turnieju ATP w Moskwie, skąd pochodzą. Lepszy okazał się Chaczanow, który ani razu nie stracił podania, sam trzy razy przełamał rywala i zwyciężył 6:1, 6:7(5), 6:3.
Chaczanow, który tym samym wyrównał na 1-1 bilans konfrontacji z rodakiem w głównym cyklu, awansował do swojego trzeciego finału na poziomie ATP World Tour. Oba poprzednie (w 2016 roku w Chengdu i w tym sezonie w Marsylii) wygrał. Został też pierwszym rosyjskim finalistą Kremlin Cup od 2009 roku, gdy po tytuł sięgnął Michaił Jużny.
O mistrzostwo w domowym turnieju rozstawiony z numerem trzecim Chaczanow zmierzy się z Adrianem Mannarino. W chronologicznie pierwszym sobotnim półfinale Francuz wygrał 7:5, 7:5 z Andreasem Seppim i znalazł się w szóstym w karierze finale na poziomie głównego cyklu, w tym drugim w obecnym sezonie (w czerwcu zagrał o trofeum w Antalyi). Żadnego z dotychczas rozegranych nie wygrał.
Niedzielny finał (początek o godz. 15:00 czasu polskiego) będzie trzecią konfrontacją w cyklu ATP World Tour pomiędzy Chaczanowem a Mannarino. Rosjanin jeszcze nigdy nie przegrał z Francuzem. W 2016 roku w Chengdu zwyciężył 3:6, 6:3, 6:1, natomiast w ubiegłym sezonie w Australian Open triumfował 6:4, 3:6, 7:6(9), 6:3.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 856,4 tys. dolarów
sobota, 20 października
półfinał gry pojedynczej:
Karen Chaczanow (Rosja, 3/WC) - Danił Miedwiediew (Rosja, 2) 6:1, 6:7(5), 6:3
Adrian Mannarino (Francja) - Andreas Seppi (Włochy) 7:5, 7:5
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Uderzył kolegę z... drużyny! Niecodzienna sytuacja