WTA Kanton: Magdalena Fręch powalczy o przerwanie złej serii. Bernarda Pera przeciwniczką Polki

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch już w poniedziałek rozpocznie występ w turnieju WTA International na kortach twardych w Kantonie. W Chinach przeciwniczką Polki będzie Bernarda Pera, która w 2018 roku zadomowiła się w Top 100 kobiecego rankingu.

Po bardzo dobrej pierwszej części sezonu Magdalena Fręch zatraciła swój rytm i coraz częściej schodzi z kortu pokonana. Z powodu problemów z nadgarstkiem łodzianka szybko zakończyła występ w eliminacjach Wimbledonu. Potem nie udało się jej podbić kontynentu amerykańskiego. W ostatnich tygodniach odpadły jej punkty za zeszłoroczne sukcesy w Niemczech i wizja awansu do Top 100 oddaliła się. Porażka w Hiroszimie z Chinką Shuai Zhang była szóstą z rzędu naszej tenisistki na zawodowych kortach.

Już w poniedziałek Fręch skrzyżuje rakiety z Bernardą Perą, która w tym roku zaczęła odnosić pierwsze zwycięstwa w światowym tourze i zadebiutowała w gronie 100 najlepszych zawodniczek globu. Amerykanka najpierw pokazała się z dobrej strony w Australian Open, gdzie jako kwalifikantka dotarła do III rundy. Potem był jeszcze ćwierćfinał w Charleston i 1/8 finału imprezy w Madrycie. Reprezentantka USA dołożyła jeszcze pojedyncze zwycięstwa na kortach Rolanda Garrosa i US Open. Tylko w Wimbledonie nie cieszyła się jeszcze z wygranej.

Kim jest urodzona w Zadarze tenisistka, która w tym roku wspięła się na 68. pozycję w rankingu WTA? - Nie przenieśliśmy się do USA tylko ze względu na moje zainteresowanie tenisem. Mój ojciec już wcześniej bywał w tym kraju, w którym zamieszkują moi kuzyni. Bardzo chciałam współpracować z programem rozwoju młodych tenisistek przy Amerykańskiej Federacji Tenisowej (USTA), ponieważ uważam, że dobrze dbają o zawodniczki. Jestem zaszczycona, że mogę reprezentować barwy USA - powiedziała pochodząca z Chorwacji Pera.

23-latka nie zerwała kontaktu z ojczyzną, ale stara się korzystać z pracy chorwackich szkoleniowców. - Moim trenerem jest Lovro Roncević, a Jure Sango dba o moje przygotowanie fizyczne. Zazwyczaj ćwiczymy w Zadarze, ale w zależności od planów startowych trenuję również w USA - wyznała 84. obecnie rakieta świata, która zainteresowała się tenisem dzięki starszej siostrze. - Gdy byłam mała, podpatrywałam ją i bardzo chciałam robić to samo co ona - dodała.

Pera postawiła sobie za cel awans do Top 50. W poniedziałek zagra w Kantonie, w którym w zeszłym roku zadebiutowała w głównym cyklu i przegrała w trzech setach z Francuzką Alize Cornet. Dla 20-letniej Fręch to nie będzie łatwy mecz. - Mogę powiedzieć, że gram agresywnie i szybko. Staram się przejąć kontrolę nad punktem i otworzyć sobie kort forhendem - scharakteryzowała swój tenis Amerykanka.

Guangzhou International Women's Open, Kanton (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 17 września

I runda:
Kort 2, po godz. 5:00 czasu polskiego

Magdalena Fręch (Polska)bilans: 0-0Bernarda Pera (USA)
141 ranking 84
20 wiek 23
171/62 wzrost (cm)/waga (kg) 179/64
praworęczna, oburęczny bekhend gra leworęczna, oburęczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania New Jersey
Andrzej Kobierski trener Lovro Roncević, Jure Sango
sezon 2018
22-21 (3-8) bilans roku (główny cykl) 23-21 (9-9)
II runda Rolanda Garrosa najlepszy wynik ćwierćfinał w Charleston
0-1 tie breaki 3-3
26 asy 59
189 675 zarobki ($) 539 609
kariera
2012 początek 2009
115 (2018) najwyżej w rankingu 68 (2018)
189-122 bilans zawodowy 244-125
0/0 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/0
264 643 zarobki ($) 697 670

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej

Komentarze (8)
Grzegorz Tomasz Szydlowski
17.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj musi wrócić do itf ów żeby zdobyć trochu punkcików i wślizgnąć się do pierwszej setki.. 
avatar
pareidolia
17.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale powalczyła ! Tak powalczyła, że może się pakować. Zła passa nie została przerwana, szkoda. Może 2019 będzie łaskawszy. 
avatar
drwall
17.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
6:7, 1:6. Nie wykorzystała Madzia w 1 secie swoich szans na przełamanie, za to Pera w 2 secie skorzystała już z pierwszej na 3:1, poprawiła na 5:1 i po ptokach :( 
avatar
drwall
17.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety, 1 set po taju dla Pery. Set bez przełamań, choć Fręch miała 3 bp przy wyniku 3:2
i 2 piłki setowe przy 6:5. Pozostaje ściskać kciuki za wygraną w 3 setach, ognia Madzia! 
avatar
drwall
17.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli nadal myśli o realizacji planu na 2018 r. (miejsce w top 100), to dziś musi wygrać.
Najwyższy czas przełamać trwającą od Wimbledonu niemoc, jedziesz Madzia z Benią!