- Jest mi bardzo przykro, ale muszę ogłosić, że nie zagram w tym roku w Cincinnati. Jedynym powodem jest to, że muszę dać odpocząć swojemu ciału, aby pozostać zdrowym. Dziękuję mojemu przyjacielowi Andre Silvie, dyrektorowi zawodów w Cincinnati. Rozmawiałem z nim telefonicznie i wytłumaczyłem mu tę sytuację. On zrozumiał, o co mi chodzi. Jestem przekonany, że turniej i tak będzie sukcesem. Życzę jemu i jego zespołowi wszystkiego najlepszego - powiedział Rafael Nadal.
W niedzielę Hiszpan cieszył się z 33. trofeum rangi ATP World Tour Masters 1000. Mimo tego postanowił, że nie powalczy o kolejny tytuł przed US Open 2018. - Jest mi przykro, że tam nie wystąpię także ze względu na kibiców w Cincy. Zawsze dawali mi wielkie wsparcie. Jestem przekonany, że zobaczymy się w przyszłym roku. Smutno, że nie stanie się to teraz - dodał aktualny lider światowego rankingu.
Nadal miał być najwyżej rozstawionym w zawodach Western & Southern Open 2018. Teraz jego miejsce zajmie "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, który w I rundzie otrzyma wolny los. Przeciwnikiem tego tenisisty w 1/16 finału będzie Kanadyjczyk Milos Raonić lub Serb Dusan Lajović, który w niedzielę udanie przeszedł przez dwustopniowe kwalifikacje.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Profesor? Trochę się tak czuję
Widać, dopóki Czytaj całość