Challenger Sopot: Tommy Robredo zatrzymany przez rodaka. Znamy komplet półfinalistów

Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Tommy Robredo
Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Tommy Robredo

W piątek wyłonieni zostali wszyscy półfinaliści turnieju Sopot Open 2018 rozgrywanego na kortach ziemnych gdyńskiej Arki. Na ćwierćfinale zakończył występ Tommy Robredo, którego wyeliminował inny Hiszpan, Daniel Gimeno.

Wszystkie pojedynki ćwierćfinałowe trzymały w napięciu i możliwe były każde rozstrzygnięcia. W meczu dnia Tommy Robredo, dwukrotny triumfator zawodów ATP World Tour w Sopocie (2001, 2007) i były piąty tenisista świata, spotkał się z Danielem Gimeno. Starszy z Hiszpanów przegrywał już 4:6, 0:3, ale podniósł się i po niesamowitej walce doprowadził do tie breaka. W rozgrywce tej lepszy jednak okazał się jego rodak, który wygrał ostatecznie po dwóch godzinach 6:4, 7:6(4).

Oznaczony "ósemką" Gimeno powalczy w sobotę o finał zawodów Sopot Open 2018 z Pedro Cachinem. Argentyńczyk jest jedną z rewelacji tego turnieju. Już w I rundzie wyeliminował Kamila Majchrzaka, a teraz odprawił doświadczonego Thiemo de Bakkera, który dwa tygodnie temu triumfował w challengerze w Scheveningen. Holender zdołał doprowadzić do trzeciego seta, ale zdobył w nim tylko dwa gemy. Po 115 minutach Argentyńczyk wygrał 6:3, 3:6, 6:2.

Problemy z awansem do półfinału Sopot Open 2018 miał rozstawiony z "dwójką" Paolo Lorenzi. Jeszcze w maju zeszłego roku Włoch 33. rakietą globu, ale w tym sezonie nie prezentuje już tak wysokiego poziomu. Reprezentant Italii potrzebował dwóch godzin, aby zwyciężyć 3:6, 6:3, 6:2 grającego z szóstym numerem Niemca Oscara Otte. Lorenzi ma o co walczyć na kortach gdyńskiej Arki, bowiem jeśli wygra całe zawody, to wróci do Top 100.

Najdłużej spośród wszystkich ćwierćfinałów trwało spotkanie Zdenka Kolara z Maxime'em Janvierem. Czech i Francuz spędzili na korcie 11 aż dwie godziny i 24 minuty. Pojedynek trzymał w napięciu, ponieważ obaj panowie postarali się o kilka przełamań. Reprezentant naszych południowych sąsiadów lepiej poradził sobie w końcówce i to on zwyciężył 6:4, 2:6, 7:5. Kolar może teraz poprawić rankingową życiówkę, bowiem jeśli pokona w sobotę Lorenziego, to przesunie się w okolice 200. miejsca.

ZOBACZ WIDEO Mocny charakter polskiej triumfatorki Wimbledonu. "Wiele rzeczy musi wydobyć krzykiem"

Bez wychodzenia na kort zostali w piątek wyłonieni pierwsi finaliści turnieju debla. Boliwijsko-urugwajska para Hugo Dellien i Martin Cuevas wycofała się, ponieważ ten pierwszy zgłosił kontuzję nadgarstka. Tym samym o tytuł w Sopot Open 2018 powalczą w niedzielę oznaczeni "dwójką" Filipińczyk Ruben Gonzales i Amerykanin Nathaniel Lammons. Ich rywalami będą Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków lub Grzegorz Panfil i Gleb Sakharov.

Na sobotę organizatorzy Sopot Open 2018 zaplanowali do rozegrania jeden półfinał debla i oba półfinały singla. O godz. 12:00 odbędzie się pojedynek o finał gry podwójnej z udziałem trzech reprezentantów Polski. Po tym meczu na kort centralny wyjdą Kolar i Lorenzi, a następnie Gimeno i Cachin. Bilety można nabyć tutaj (kliknij). Transmisja z obu półfinałów singla na antenach Polsatu.

Sopot Open, Gdynia (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro

półfinał gry pojedynczej:

sobota, 4 sierpnia

Daniel Gimeno (Hiszpania, 8) - Pedro Cachin (Argentyna)
Zdenek Kolar (Czechy) - Paolo Lorenzi (Włochy, 2)

ćwierćfinał gry pojedynczej:

piątek, 3 sierpnia

Daniel Gimeno (Hiszpania, 8) - Tommy Robredo (Hiszpania) 6:4, 7:6(4)
Pedro Cachin (Argentyna) - Thiemo de Bakker (Holandia) 6:3, 3:6, 6:2
Zdenek Kolar (Czechy) - Maxime Janvier (Francja, Q) 6:4, 2:6, 7:5
Paolo Lorenzi (Włochy, 2) - Oscar Otte (Niemcy, 6) 3:6, 6:3, 6:2

półfinał gry podwójnej:

sobota, 4 sierpnia

Mateusz Kowalczyk (Polska) / Szymon Walków (Polska) - Grzegorz Panfil (Polska) / Gleb Sakharov (Francja)

piątek, 3 sierpnia

Ruben Gonzales (Filipiny, 2) / Nathaniel Lammons (USA, 2) - Martin Cuevas (Urugwaj) / Hugo Dellien (Boliwia) walkower

Źródło artykułu: