36-latka uważa, że antydopingowi kontrolerzy odwiedzają ją zbyt często. Po ostatniej ich wizycie postanowiła podzielić się ze światem opinią dotyczącą pobierania próbek do badań.
- I to jest pora na to, by przeprowadzić "losowe" badania. Tylko Serena jest sprawdzana. To udowodnione, że jestem najczęściej sprawdzaną zawodniczką spośród wszystkich tenisistek. To dyskryminacja? Tak uważam. Przynajmniej utrzymam sport w czystości - napisała Serena Williams.
...and it’s that time of the day to get “randomly” drug tested and only test Serena. Out of all the players it’s been proven I’m the one getting tested the most. Discrimination? I think so. At least I’ll be keeping the sport clean #StayPositive
— Serena Williams (@serenawilliams) 25 lipca 2018
Tenisistka już nie pierwszy raz zgłasza pretensje wobec działania Amerykańskiej Agencji Antydopingowej. Williams w tym sezonie badana była już co najmniej pięć razy, podczas gdy inni amerykańscy tenisiści przechodzili testy antydopingowe raz lub nie byli wcale badani.
36-latka czuje, że to nie jest zwykły zbieg okoliczności. Uważa, że to celowe działania antydopingówki. - Jestem gotowa zrobić wszystko, by tak było, więc biorę to na siebie. Jestem podekscytowana - z ironią dodała jedna z najlepszych tenisistek w historii.
ZOBACZ WIDEO Ambitne plany Igi Świątek. "Chciałabym wygrać wszystkie Wielkie Szlemy"
Nie ma oddźwięku...