Rafael Nadal podjął decyzję. Nie zagra na trawnikach Queen's Clubu

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Rafael Nadal, triumfator Roland Garros 2018 w grze pojedynczej mężczyzn
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Rafael Nadal, triumfator Roland Garros 2018 w grze pojedynczej mężczyzn

Rafael Nadal postanowił zrobić sobie przerwę na odpoczynek po zwycięstwie na kortach Rolanda Garrosa. Hiszpan nie weźmie udziału w turnieju ATP World Tour 500 na trawnikach w londyńskim Queen's Clubie, który zostanie rozegrany w przyszłym tygodniu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Turniej w Queen's to wspaniała impreza. Mam stąd radosne wspomnienia z sezonu 2008, gdy wygrałem tytuł i bardzo chciałem wrócić w tym roku. Jednak tegoroczny sezon na kortach ziemnych był dla mnie bardzo długi i zwieńczony świetnymi wynikami. Pragnę przeprosić organizatorów i przede wszystkim fanów, którzy chcieli zobaczyć mnie, jak gram. Skonsultowałem się z lekarzami i muszę słuchać tego, co mówi moje ciało - powiedział Rafael Nadal.

Już po zakończeniu Rolanda Garrosa 2018 Hiszpan wyznał, że nie wie, kiedy przystąpi do rywalizacji na trawie. W trakcie finału paryskiego turnieju narzekał na skurcze mięśni palca lewej dłoni, dlatego dał do zrozumienia, że będzie potrzebował odpoczynku. Triumfator międzynarodowych mistrzostw Francji na razie wycofał się z zawodów ATP World Tour 500 rozgrywanych w przyszłym tygodniu w Londynie. Nie podjął jeszcze decyzji odnośnie wielkoszlemowego Wimbledonu.

Na trawnikach Queen's mają w tym roku zagrać Serb Novak Djoković, Brytyjczyk Andy Murray, Argentyńczyk Juan Martin del Potro, Szwajcar Stan Wawrinka, Chorwat Marin Cilić, Bułgar Grigor Dimitrow czy broniący tytułu Hiszpan Feliciano Lopez.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Było ciężko, ale życie toczy się dalej

Komentarze (20)
avatar
Starigniter
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Był czas, kiedy wygrywali Djokovic i Murray (Djokrray? Murrovic?), a teraz Federer i Nadal (Fedal). Ciekawie to chyba bardzo było w 2012, kiedy każdy z nich zgarnął jednego szlema (szkoda, że t Czytaj całość
avatar
Sir Muzza
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Szkoda, jak dla mnie Rafa wcale nie jest bez szans na Wimblu, ale chyba ta decyzja bardziej mu pomoże niż przeszkodzi w grze na najważniejszych trawnikach. Mam za to nadzieję że Andy wróci. 
avatar
Lorenzo Emiliano
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Spodziewana i jedyna słuszna decyzja.