Od 29 stycznia 2007 roku na amerykańskim tronie utrzymywały się niemal wyłącznie siostry Serena Williams (519 tygodni) i Venus Williams (67 tygodni). Tylko w sezonie 2011 lepsza od nich była przez sześć tygodni Bethanie Mattek-Sands.
Teraz dominację sióstr Williams przerwała Sloane Stephens. Dzięki triumfowi w US Open 2017 i Miami Open 2018 oraz finałowi Rolanda Garrosa 2018 zdobyła ona wystarczająco dużo punktów, aby w poniedziałek awansować na czwartą pozycję w rankingu WTA i przeskoczyć Venus. Młodsza z sióstr Williams, Serena, z powodu ciąży straciła ponad rok i obecnie zajmuje odległe 183. miejsce.
- To miłe. Zazwyczaj na czele są Venus i Serena. Nie ma co ukrywać, że gdyby dalej były przede mną, to nie byłby to dla mnie żaden problem. Sam awans do Top 10 był dla mnie wielką sprawą - powiedziała Stephens, przed którą występ w Wimbledonie, w którym w zeszłym roku odpadła w I rundzie.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Litwa. Maciej Rybus: Mamy przygotowane dwa ustawienia. Teraz decyzja przed trenerem