ATP Rzym: Kolumbijczycy ponownie pokonali Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Polak straci pozycję lidera rankingu

Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Marcelo Melo i Łukasz Kubot
Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Marcelo Melo i Łukasz Kubot

Łukasz Kubot i Marcelo Melo w drugim kolejnym turnieju ATP World Tour Masters 1000 przegrali z Kolumbijczykami Juanem Sebastianem Cabalem i Robertem Farahem. Polak i Brazylijczyk nie awansowali do półfinału imprezy w Rzymie.

Łukasz Kubot i Marcelo Melo spotkali się z Juanem Sebastianem Cabalem i Robertem Farahem w ćwierćfinale drugiego z rzędu turnieju ATP World Tour Masters 1000. W Madrycie Polak i Brazylijczyk przegrali w super tie breaku. W Rzymie Kolumbijczycy zwyciężyli 6:3, 7:5.

W drugim secie Kubot i Melo z 2:4 wyszli na 5:4, ale przegrali trzy kolejne gemy. W trwającym 89 minut meczu Cabal i Farah zdobyli 27 z 38 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystali cztery z siedmiu break pointów.

W ubiegłym sezonie w Rzymie Polak i Brazylijczyk również odpadli w ćwierćfinale. Najlepszy wynik Kubota na Foro Italico to finał z 2012 roku w parze z Serbem Janko Tipsareviciem. Melo nigdy nie doszedł tutaj do półfinału.

Porażka Kubota i Melo z Kolumbijczykami oznacza, że Polak straci pozycję lidera rankingu deblistów na rzecz Chorwata Mate Pavicia.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,872 mln euro
piątek, 18 maja
ćwierćfinał gry podwójnej

:

Juan Sebastian Cabal (Kolumbia, 6) / Robert Farah (Kolumbia, 6) - Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) 6:3, 7:5

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch zdecydował się na wielki gest. Zaskoczył cały sztab kadry

Komentarze (3)
avatar
explosive
18.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skończył się piękny sen. Trochę szybko i niespodziewanie. Mieli taka przewagę w zeszłym roku i strasznie szybko ja roztwonili. To nie koniec świata, dalej mogą wygrywać. Jednak czar prysl. 
avatar
Danonek
18.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
od dawna grają bez błysku... zobaczymy co będzie w dalszej części sezonu. 
avatar
Sargon
18.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Eee... Znowu wtopa... Muszą się w końcu ogarnąć, bo jak przyjdzie bronić punktów za Wimbla to może być naprawdę ostry zjazd w dół...
A Mate Pavić to naprawdę może być gwiazda debla na lata...