WTA Madryt: Rosolska i Spears postraszyły faworytki. O finał powalczą jednak Rosjanki

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Alicja Rosolska (z lewej) i Abigail Spears (z prawej)
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Alicja Rosolska (z lewej) i Abigail Spears (z prawej)

Alicja Rosolska i Abigail Spears uległy po super tie breaku najwyżej rozstawionym w Madrycie Rosjankom Jelenie Wiesninie i Jekaterinie Makarowej. Polka nie zagra w pierwszym w karierze półfinale zawodów rangi WTA Premier Mandatory.

W spotkaniu Polki i Amerykanki z Rosjankami nie było ani jednego przełamania. Obie pary bardzo dobrze pracowały w wymianach i obie uważnie serwowały. W piątym Abigail Spears obroniła dwa break pointy asami serwisowymi. Po zmianie stron nerwy na wodzy utrzymała Alicja Rosolska, posyłając bardzo trudne do odegrania podanie.

Warszawianka i jej partnerka bardzo dobrze rozegrały tie break pierwszego seta. Trzykrotnie prowadziły z przewagą dwóch punktów, ale dopiero przy stanie po 4 zadały decydujący cios. Najpierw kapitalny return dała Spears, a przy drugiej piłce setowej dobry serwis posłała Rosolska.

Jekaterina Makarowa i Jelena Wiesnina długo nie mogły znaleźć sposobu na niżej notowane przeciwniczki. Polka i Amerykanka bardzo dobrze podawały i pewnie wygrywały własne gemy. Przy stanie 5:5 zaatakowały serwis leworęcznej moskwianki i w końcu wypracowały dwa break pointy. Przy pierwszym Spears posłała piłkę w aut, a przy drugim doszło do znakomitej wymiany, którą przy siatce zwieńczyła Makarowa.

Był to moment zwrotny czwartkowego pojedynku. W tie breaku Rosjanki znakomicie returnowały i błyskawicznie uzyskały przewagę. Sygnał do ataku dała Wiesnina, ale szybko dołączyła do niej koleżanka. Po pierwszej zmianie stron Rosolska i Spears zdobyły tylko punkt i przegrały drugą partię. W super tie breaku Rosjanki pokazały, dlaczego tworzą obecnie najlepszą parę sezonu. Zagrały doskonale i szybko wyszły na 8-1. Nasza reprezentantka i jej partnerka wygrały jeszcze kilka punktów, zanim najwyżej rozstawiony debel zwyciężył w całym meczu 6:7(5), 7:6(3), 10-4.

Rosolska po raz trzeci w karierze wystąpiła w deblowym ćwierćfinale zawodów rangi WTA Premier Mandatory. Wcześniej osiągnęła taki rezultat w 2011 roku w Indian Wells (w parze z Klaudią Jans) i w sezonie 2012 w Pekinie (w parze z Wierą Duszewiną). Polka musi jeszcze poczekać na pierwszy półfinał w imprezie tej rangi. Tymczasem w Madrycie wywalczyła razem ze Spears po 215 punktów do rankingu deblowego oraz czek na sumę 46 470 euro do podziału.

Makarowa i Wiesnina mają na koncie tytuły w Rolandzie Garrosie, Wimbledonie, US Open, Mistrzostwach WTA oraz złoto igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Z najważniejszych imprez nie wygrały tylko Australian Open. W Madrycie dotarły najdalej do finału (2012) i być może teraz uda się im poprawić ten rezultat. W piątkowym półfinale na ich drodze staną oznaczone siódmym numerem Słowenka Andreja Klepac i Hiszpanka Maria Jose Martinez Sanchez.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 6,685 mln euro
czwartek, 10 maja

ćwierćfinał gry podwójnej:

Jekaterina Makarowa (Rosja, 1) / Jelena Wiesnina (Rosja, 1) - Alicja Rosolska (Polska) / Abigail Spears (USA) 6:7(5), 7:6(3), 10-4

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską

Komentarze (1)
avatar
Sargon
10.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda, było naprawdę blisko sporej sensacji...