ATP Monachium: pierwszy od stycznia półfinał Łukasza Kubota i Marcelo Melo

Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo
Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do 1/2 finału zmagań debla w rozgrywanym na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Monachium. Dla polsko-brazylijskiej pary to drugi półfinał w obecnym sezonie.

W ćwierćfinale turnieju debla turnieju ATP w Monachium Łukasz Kubot i Marcelo Melo zmierzyli się z Mirzą Basiciem i Martonem Fucsovicsem. Najwyżej rozstawiony polsko-brazylijski duet był zdecydowanym faworytem tego pojedynku i zwyciężył bardzo pewnie. Pokonał Bośniaka i Węgra 6:1, 6:1.

Mecz trwał zaledwie 40 minut. W tym czasie Polak i Brazylijczyk zaserwowali dwa asy, ani razu nie zostali przełamani, wykorzystali pięć z sześciu break pointów i łącznie zdobyli 50 punktów, o 29 więcej od przeciwników.

Dla Kubota i Melo to drugi półfinał w sezonie 2018. Poprzedni zanotowali w drugim tygodniu stycznia, kiedy to wygrali turniej w Sydney. W kolejnych siedmiu występach ani razu nie dotarli do 1/2 finału.

W meczu o finał imprezy BMW Open, w piątek o godz. 16:00, lubinianin i jego partner zmierzą się z Nikolą Mekticiem i Alexandrem Peyą. Oznaczeni numerem trzecim Chorwat i Austriak w ćwierćfinale wygrali 7:5, 6:4 z niemiecką parą Kevin Krawietz / Maximilian Marterer.

BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 501,3 tys. euro
czwartek, 3 maja
ćwierćfinał gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) - Mirza Basić (Bośnia i Hercegowina) / Marton Fucsovics (Węgry) 6:1, 6:1

ZOBACZ WIDEO Radosław Cierzniak o racach: Obawiałem się, że mogę dostać

Komentarze (2)
avatar
explosive
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby Panowie odnaleźli zagubiona formę przed RG i Wimbledonem. Tu było nieźle przeciwnicy wygrali 21 piłek - to mało - nawet jak na debla. 
avatar
Raf123 -GKM DMP 2027
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Iga Swiatek wziela srogi rewanz i zameldowala sie w cwiercfinale challengera w Charleston! Brawo