Mimo że Thomaz Bellucci ma za sobą dopingową wpadkę (był zdyskwalifikowany od września ubiegłego roku do stycznia za stosowanie hydrochlorotiazydu) wciąż pozostaje najpopularniejszym brazylijskim singlistą i największą nadzieją swoich rodaków na sukcesy. Nic więc dziwnego, że na mecz I rundy turnieju ATP w Sao Paulo Brazylijczyka z Horacio Zeballosem stawiły się tłumy. Reprezentant gospodarzy jednak nie dał swoim kibicom powodów do radości. Po prawie dwuipółgodzinnej batalii przegrał 6:7(2), 6:3, 3:6.
Zeballos, który tym samym zrewanżował się Bellucciemu za porażkę sprzed trzech lat z Quito, zapisał na swoim koncie siedem asów, jedno przełamanie i łącznie zdobył 99 punktów, o cztery więcej od przeciwnika. W II rundzie Argentyńczyk zmierzy się z Gaelem Monfilsem, turniejową "czwórką".
Lokalni fani mogli się natomiast radować po występie Rogerio Dutry Silvy. 34-latek z Sao Paulo nie dał szans rewelacji niedawnego Australian Open, Tennysowi Sandgrenowi. Amerykanin, który w Melbourne wyeliminował m.in. Stana Wawrinkę oraz Dominika Thiema i dotarł do 1/4 finału, we wtorek ugrał ledwie cztery gemy. Dutra Silva o ćwierćfinał powalczy z Nicolasem Kickerem. Argentyńczyk drugi raz w ciągu tygodnia okazał się lepszy od Victora Estrelli.
Drugim reprezentantem gospodarzy w 1/8 finału Brasil Open 2018 został Guilherme Clezar. W ostatnim meczu dnia, zakończonym o godz. 1:22 czasu lokalnego, Brazylijczyk, kwalifikant, pokonał 6:3, 1:6, 7:5 swojego rodaka, posiadacza dzikiej karty Thiago Monteiro. W nagrodę 25-latek z Porto Alegre skonfrontuje swe siły z najwyżej rozstawionym Albertem Ramosem.
Nicolas Jarry utrzymuje dobrą formę. Chilijczyk, który w ubiegłym tygodniu w Rio de Janeiro uzyskał pierwszy w karierze półfinał w głównym cyklu, zmagania w Sao Paulo rozpoczął od wygranej 6:4, 1:6, 7:5 nad Dusanem Lajoviciem. - Cieszę się, że odniosłem tak wspaniałe zwycięstwo. Dusan jest znakomitym specjalistą od gry na kortach ziemnych, dlatego to dla mnie wielka wygrana - powiedział 22-latek z Santiago. Kolejnym rywalem Jarry'ego będzie Guido Pella. Oznaczony "szóstką" Argentyńczyk wyeliminował posiadacza dzikiej karty Corentina Mouteta.
Sebastian Ofner pokonał 6:3, 6:3 Marco Cecchinato i wywalczył pierwsze zwycięstwo na poziomie ATP World Tour od lipca ubiegłego roku. O kolejną wygraną austriacki kwalifikant powalczy z Pablo Cuevasem, mistrzem trzech ostatnich edycji imprezy w Sao Paulo.
Brasil Open, Sao Paulo (Brazylia)
ATP World Tour 250, kort ziemny w hali, pula nagród 516,2 tys. dolarów
wtorek, 27 lutego
I runda gry pojedynczej:
Guido Pella (Argentyna, 6) - Correntin Moutet (Francja, WC) 4:6, 6:1, 6:2
Rogerio Dutra Silva (Brazylia) - Tennys Sandgren (USA, 7) 6:4, 6:0
Nicolas Jarry (Chile) - Dusan Lajović (Serbia) 6:4, 1:6, 7:5
Horacio Zeballos (Argentyna) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 7:6(2), 3:6, 6:3
Nicolas Kicker (Argentyna) - Victor Estrella (Dominikana) 7:6(5), 6:3
Sebastian Ofner (Austria, Q) - Marco Cecchinato (Włochy) 6:3, 6:3
Guilherme Clezar (Brazylia) - Thiago Monteiro (Brazylia, WC) 6:3, 1:6, 7:5
wolne losy: Albert Ramos (Hiszpania, 1); Fabio Fognini (Włochy, 2); Pablo Cuevas (Urugwaj, 3); Gael Monfils (Francja, 4)
ZOBACZ WIDEO Dwa ciosy Schalke i Bayer bez punktów. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]