Przypomnijmy, że na spotkaniu z mediami przed meczem I rundy Grupy I strefy Amerykańskiej pomiędzy Chile a Ekwadorem Marcelo Rios po jednym z pytań odparł do dziennikarzy: "możecie mi possać", po czym opuścił grupę żurnalistów.
Tuż po tym wydarzeniu Ricardo Reis, supervisor pojedynku z ramienia Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), przyznał, że zachowanie Riosa zostanie poddanie ocenie przez panel dyscyplinarny.
Kapitanowi reprezentacji Chile groziło nawet dwuletnie zawieszenie, ale ostatecznie został potraktowany łagodnie. Działacze ITF ocenili, że słowa były "obraźliwe oraz naruszają regulamin rozgrywek o Puchar Davisa" i nałożyły na Riosa karę 2,5 tys. dolarów grzywny.
W oficjalnym komunikacie władze ITF dodały także, że "potępiają wszelkie formy obraźliwego zachowania i w pełni wspierają pracę wykonywaną przez media".
ZOBACZ WIDEO "Lewy" tym razem wszedł z ławki, ładny gol Ribery'ego. Zobacz skrót meczu Mainz - Bayern [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]