Alexander Zverev pokonał Nicka Kyrgiosa, a Grigor Dimitrow wygrał z Lleytonem Hewittem w formule "Fast4"

Getty Images / Bradley Kanaris / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow
Getty Images / Bradley Kanaris / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow

Reszta Świata pokonała 2:1 Australię w pokazowej imprezie "Fast4 Tennis". Punkty dla zwycięzców zdobyli Niemiec Alexander Zverev, który wygrał z Nickiem Kyrgiosem, oraz Grigor Dimitrow. Bułgar okazał się lepszy do Lleytona Hewitta.

W wymyślonej przez Australijczyków formule "Fast 4" set jest rozgrywany do czterech wygranych gemów, a tie break następuje przy stanie 3:3 i jest rozgrywany do pięciu wygranych punktów. Nie obowiązuje także zasada gry na przewagi w gemie oraz nie ma netów. Dodatkowo jeden raz w secie tenisista może poprosić o tzw. "power point" i rozgrywany wówczas punkt ma podwójną wartość.

Tegoroczna edycja pokazówki "Fast4 Tennis" była czwartą w historii i odbyła się w Sydney na korcie im. Kena Rosewalla w kompleksie Sydney Olympic Park Tennis Centre. W imprezie wzięli udział Alexander Zverev, Grigor Dimitrow, Nick Kyrgios i Lleyton Hewitt, aktualny kapitan reprezentacji Australii w Pucharze Davisa.

Tenisistów podzielono na dwie drużyny. Ekipę Australii tworzyli Kyrgios i Hewitt, a jej kapitanem był Wally Masur. Z kolei Niemiec Zverev i Bułgar Dimitrow reprezentowali Resztę Świata, którą prowadził Szwed Thomas Johansson.

Rywalizacja składała się z trzech gier - dwóch singli oraz debla. Tenisiści grali do dwóch wygranych setów. Przy stanie 1:1 w partiach o wygranej grze decydował krótki tie break, rozgrywany do pięciu wygranych punktów.

Pojedynek zakończył się wygraną Europejczyków 2:1. Na otwarcie Zverev pokonał Kyrgiosa 4:3(3), 1:4, 5-1. W drugiej grze Dimitrow wygrał 4:1, 4:2 z Hewittem. Honorowy punkt gospodarze zdobyli w deblu, w którym Kyrgios i Hewitt ograli Dimitrowa i Zvereva 4:1, 2:4, 5-3.

Występ w "Fast4 Tennis" był dla Dimitrowa, Zvereva i Kyrgiosa formą przygotowań do startującego 15 stycznia wielkoszlemowego Australian Open. Hewitt także w Melbourne pojawi się na kortach. Zgodził się zagrać w deblu razem z kończącym karierę Samem Grothem.

ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"

Komentarze (0)