Współpraca z Novakiem Djokoviciem jest dla Andre Agassiego pierwszą pracą w roli trenera. Amerykanin został szkoleniowcem Serba w czerwcu i będzie go prowadził również w sezonie 2018. - Teraz wszystko postrzegam inaczej niż w czasach kariery zawodniczej. Gdy byłem tenisistą, nie odczuwałem presji. Moim problemem był stres. Obecnie, pracując z Novakiem, odbieram to zupełnie inaczej. Nie czuję stresu, za to wielką presję - mówił w rozmowie z "Le Matin".
Agassi przyznał, że rola tenisisty jest łatwiejsza niż trenera. - Będąc tenisistą, nie wykonałem niczego skomplikowanego. Moja praca ograniczała się do poruszania nogami, odbijania piłki i zachowywania koncentracji. Teraz jako trener udzielam wskazówek osobie, która mi nie wierzy. A moją jedyną nadzieją jest to, że mam rację. I to rodzi dodatkową presję - wyjaśniał.
- W tenisie liczy się tylko jedno: zwycięstwo - kontynuował. - Nic więcej nie ma znaczenia. Kariera tenisisty to intensywność i ciągła obsesja. Twoje życie sprowadza się do celu. Budujesz swój sztab i od rana do wieczora żyjesz w stresie. To cholerne konkurowanie cię pochłania.
Agassi i Djoković przygotowują się do startu nowego sezonu, który rozpocznie się w pierwszym tygodniu 2018 roku. - Obecnie Novak kroczy krętymi ścieżkami, ale jest silny i jego możliwości się nie wyczerpały. Uważam, że Novak spełnił już 90 proc. warunków, aby znów stać się najlepszy. Ale jeśli nauczy się jeszcze pewnych rzeczy i zyska kolejne 10 proc., stanie się jeszcze lepszy. I to jest właśnie mój cel. Chcę, aby Novak znów odnosił sukcesy.
ZOBACZ WIDEO: "Lewy" z kolejnym golem. Powinien mieć dwa? Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Dżoker do boju bo jestem ciekawa nowych rozgrywek :))