Puchar Davisa: bolesna porażka Kamila Majchrzaka. Polska w tenisowej trzeciej lidze

PAP/EPA / SOEREN STACHE / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
PAP/EPA / SOEREN STACHE / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Polska przegrała w Bratysławie ze Słowacją 1:4 i spadła do Grupy II Strefy Euroafrykańskiej rozgrywek Pucharu Davisa. Decydujący punkt zdobył w niedzielę Norbert Gombos, który rozgromił Kamila Majchrzaka.

Ze względu na opady deszczu organizatorzy zdecydowali się zasunąć dach Aegon Areny i rozegrać niedzielny mecz w warunkach halowych. Zwiększyło to tylko szanse na zwycięstwo Norberta Gombosa, który i tak był już faworytem konfrontacji z Kamilem Majchrzakiem. We wrześniu 2015 roku Słowak przegrał w Gdyni mecze z Jerzym Janowiczem i Michałem Przysiężnym. Teraz w pełni zrehabilitował się za tamte niepowodzenia.

Notowany na 85. miejscu w rankingu ATP Gombos zagrał w niedzielę tak, jak na tenisistę z pierwszej setki przystało. Inicjatywa na korcie cały czas była po jego stronie. 27-latek z Galanty uderzał piłkę mocno, starając się odrzucić piotrkowianina daleko za linię końcową. W premierowej odsłonie Majchrzak zdobył swoje jedyne w meczu przełamanie, ale też ani razu nie utrzymał własnego podania.

W drugiej partii dorobek Polaka powiększył się tylko o dwa gemy. Słowak cały czas grał swoje i nie bał się podejmować ryzyka. Agresywne returny i bekhendy pozwalały mu wypracowywać kolejne break pointy. Przełamania miały miejsce w trzecim oraz siódmym gemie. Do tego Gombos zaczął od breaka również trzeciego seta i po godzinie i 44 minutach wygrał pewnie 6:1, 6:2, 6:4.

Najlepszym podsumowaniem niedzielnego pojedynku Polaka ze Słowakiem są dane liczbowe (nawet jeśli nie zawsze są w odpowiedni sposób zbierane). Gombosowi naliczono 36 wygrywających uderzeń i 24 błędy własne. Z kolei pasywnie grający Majchrzak skończył tylko 13 piłek i miał siedem pomyłek.

Gombos zdobył trzeci punkt i zapewnił Słowacji zwycięstwo nad Polską. Na 4:1 wynik spotkania ustalił Jozef Kovalik, który w rozgrywanym do dwóch wygranych setów pojedynku pokonał Huberta Hurkacza 6:4, 7:5. Tenisista z Bratysławy zastąpił Andreja Martina, który pierwotnie był nominowany przez kapitana Miloslava Mecira do piątej gry.

Od historycznego awansu do Grupy Światowej w 2015 roku Polska przegrała cztery kolejne spotkania - z Argentyną, Niemcami, Bośnią i Hercegowiną oraz Słowacją - i w ciągu dwóch lat spadła z tenisowego nieba do trzeciej ligi. W przyszłym sezonie nasi reprezentanci będą rywalizować w Grupie II Strefy Euroafrykańskiej. Słowacja natomiast pozostała na zapleczu elity.

Słowacja - Polska 4:1, Aegon Arena NTC, Bratysława (Słowacja)
Baraż o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej, kort ziemny
piątek-niedziela, 15-17 września

Gra 1.: Norbert Gombos - Hubert Hurkacz 6:2, 6:2, 3:6, 6:4
Gra 2.: Andrej Martin - Kamil Majchrzak 7:5, 4:6, 6:3, 6:3
Gra 3.: Andrej Martin / Igor Zelenay - Mateusz Kowalczyk / Łukasz Kubot 7:6(3), 3:6, 3:6, 2:6
Gra 4.: Norbert Gombos - Kamil Majchrzak 6:1, 6:2, 6:4
Gra 5.: Jozef Kovalik - Hubert Hurkacz 6:4, 7:5

ZOBACZ WIDEO Polacy oszaleli na punkcie biegania. "Najważniejsze, to się w tym zakochać"

Komentarze (12)
avatar
explosive
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A tak na marginesie to Wojtek K się w pewnym momencie gdzieś koło setki kręcił - czego zyczylbym obu naszym dzis. 
avatar
explosive
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bez histerii. Przecież nie trzeba było eksperta żeby wiedzieć że Słowacy od początku byli zdecydowanymi faworytami tego meczu. Majchrzak i Hurkacz grają jak grają, ale oprócz tego co mu się nie Czytaj całość
avatar
SFtenis
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Majchrzak nie przegrał on po prostu dostał w pier.... 
avatar
Mossad
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mizeria
Wracamy o 20 lat do czasow Wojtka Kowalskiego
Ten sobie z kolanem juz nie poradzi
Ci juz wyzej uja nie podskocza
Zwiazek Tenisowy......najbardziej zalosny ZS w Polsce 
avatar
emeryt45
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a kto konkretnie miałby to zrobić - cały naród ?