Karolina Woźniacka o spotkaniu z Radwańską: Grałyśmy ze sobą już milion razy

PAP/EPA / Bjorn Larsson Rosvall / Karolina Woźniacka
PAP/EPA / Bjorn Larsson Rosvall / Karolina Woźniacka

Karolina Woźniacka pokonała Agnieszkę Radwańską w ich 17. wspólnej konfrontacji i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier 5 na kortach w Toronto.

Karolina Woźniacka i Agnieszka Radwańska spotkały się w czwartek po raz 17. w profesjonalnych rozgrywkach. Dunka, która wygrała ten pojedynek w dwóch setach, prowadzi obecnie 11-6 w oficjalnym zestawieniu. 27-latka podkreśliła na konferencji prasowej, że ona i krakowianka znają swoją grę na wylot.

- Znam Agę od momentu, gdy obie prawdopodobnie miałyśmy po pięć i sześć lat lub sześć i siedem [Dunka jest o rok młodsza od Polki przyp.red.] - powiedziała Woźniacka. - W naszych spotkaniach nie ma żadnych niespodzianek czy sekretów. Nic się nie zmieniło. Obie wychodzimy na kort i walczymy. Grałyśmy ze sobą już milion razy, również w czasach juniorskich i na treningach. Sporo wspólnie odbijamy.

Woźniacka powalczy w piątek o awans do półfinału zawodów Rogers Cup. Po przeciwnej stronie siatki stanie Karolina Pliskova, z którą w tym sezonie spotkała się już trzykrotnie. Dunka obecnie prowadzi 4-2 w konfrontacjach z Czeszką.

- W tym roku rozegrałyśmy kilka bardzo zaciętych spotkań. Dwa razy przegrałam i raz wygrałam. Ona jest świetną tenisistką. Gra szybko i bardzo agresywnie. Ten sezon jest dla niej naprawdę udany. Zapowiada się trudne spotkanie, na które z niecierpliwością czekam. Chcę czerpać radość ze swojego występu - dodała.

ZOBACZ WIDEO Piotr Lisek: Anna Lewandowska to super fachowiec, ale ja byłem trochę leniwy

Komentarze (13)
avatar
Makrel
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Radwańska! Wyszłaś podobno za mąż wiec zajmij sie teraz dziećmi, kuchnią, domem i mężem, a o tenisie zapomnij bo juz za stara jesteś. 
ersatz s.
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli w rywalizacji o wielkie pieniądze lub pozycję można mówić o przyjaźni, to jest to szorstka przyjaźń, jak w polityce. Gdy przychodzi moment, że trzeba zdradzić to się zdradza.
Ja osobiście
Czytaj całość
Pietryga
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
PRZYCZYNĄ NIEPOWODZEŃ PANI CELT JEST WIKTOROWSKI. 
avatar
Jacek Kacprzak
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Myślałem, że po ślubie będzie lepiej, a to nie była porażka, to była kompromitująca porażka! 
efanka
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Caro, walcz i wygraj!