Zmiana na fotelu lidera i tak jest nieunikniona, bowiem Andy Murray ma do obrony sporo punktów za zeszłą część sezonu. Na razie Brytyjczyk zmaga się z urazem biodra, który już zmusił go do wycofania się z zawodów Rogers Cup w Montrealu.
Murray rozpocznie w poniedziałek 40. tydzień na czele światowej klasyfikacji, ale może stracić prowadzenie na rzecz Rafaela Nadala. Hiszpan musi tylko dojść do półfinału kanadyjskiej imprezy, a wtedy 14 sierpnia wyprzedzi brytyjskiego tenisistę.
Majorkanin był wcześniej liderem rankingu ATP łącznie przez 141 tygodni. Po raz ostatni był najlepszym singlistą świata w czerwcu 2014 roku. W Kanadzie Nadal triumfował już trzykrotnie, z czego raz w Toronto (2008) i dwukrotnie w Montrealu (2005, 2013).
Losowanie głównej drabinki męskiej edycji Rogers Cup odbędzie się w piątek, 4 sierpnia. Nadal będzie najwyżej rozstawionym uczestnikiem kanadyjskiego turnieju. Z "dwójką" wystąpi Szwajcar Roger Federer.
ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Spalenie trzech prób w finale to trudne przeżycie(WIDEO)
Walkę ma we krwi, tylko Rafa, żadnych kontuzji :))