ATP Gstaad: Fabio Fognini rządzi na szwajcarskiej mączce. Przerwany piękny sen Yannicka Hanfmanna

PAP/EPA / PETER SCHNEIDER
PAP/EPA / PETER SCHNEIDER

Fabio Fognini został triumfatorem turnieju ATP World Tour 250 na kortach ziemnych w szwajcarskim kurorcie Gstaad. W niedzielnym finale Włoch zatrzymał Niemca Yannicka Hanfmanna, pokonując go w dwóch setach 6:4, 7:5.

Po pierwszych gemach mogło się wydawać, że wydarzenia na korcie centralnym im. Roya Emersona potoczą się błyskawicznie. Yannick Hanfmann słabo wszedł mecz, co zresztą dziwić nie powinno, wszak po raz pierwszy grał w finale zawodów głównego cyklu.

Fabio Fognini znakomicie returnował i radził sobie w wymianach. Jego rywal ułatwiał mu sprawę, popełniając proste błędy. W taki sposób po kilkunastu minutach Włoch prowadził już 4:0. Dopiero wówczas Niemiec uruchomił serwis i zaczął lepiej poruszać się po korcie. Pozwoliło mu to odrobić stratę przełamania, ale o powrocie do gry w pierwszym secie nie mogło być mowy.

Rozstawiony z "czwórką" tenisista z San Remo wygrał partię otwarcia 6:4. W drugiej mógł przełamać już w pierwszym gemie, ale reprezentant naszych zachodnich sąsiadów uratował się. Później gra się wyrównała. Okopany daleko za linią końcową Fognini nie raził już tak skutecznie Hanfmanna returnem i debiutant miał łatwiejszą drogę do zdobywania punktów.

Niemiecki kwalifikant nie wykorzystał jednak szansy na przełamanie w ósmym gemie, gdy przy podaniu rywala prowadził 30-0. Cztery z rzędu błędy własne sprawiły, że na tablicy wyników zrobiło się po 4. Po chwili swoją okazję miał Fognini, ale przy break poincie Hanfmann popisał się pewnym zagraniem z forhendu po świetnym wyrzucającym serwisie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rodziny Szczęsnego i Boruca śpiewają wielki hit (WIDEO)

W tak ważnym momencie o sukcesie tenisisty z Italii przesądziło doświadczenie. W 11. gemie Hanfmann prowadził już 40-15, lecz w prosty sposób przegrał dwie kolejne piłki. Później popełnił błąd przy siatce, a po chwili Fognini posłał wygrywające minięcie i zdobył przełamanie. Po zmianie stron Niemiec nic już nie mógł zrobić. Jego rywal po 93 minutach gry wykorzystał premierowego meczbola.

Fognini wywalczył piąte trofeum w głównym cyklu i piąte na nawierzchni ziemnej. Wcześniej wygrywał w Stuttgarcie i Hamburgu (2013), Vina del Mar (2014) oraz Umagu (2016). 250 punktów zdobytych w Gstaad pozwoli mu awansować na 26. miejsce w rankingu ATP. Hanfmann z kolei przesunie się na 125. pozycję i będzie mógł teraz myśleć o debiucie w Top 100. W przyszłym tygodniu on i Włoch zaprezentują się na mączce w austriackim Kitzbühel.

Po tytuł w grze podwójnej sięgnęli oznaczeni "dwójką" Austriacy Oliver Marach i Philipp Oswald, którzy pokonali rozstawionych z "czwórką" Francuza Jonathana Eysserika i Chorwata Franko Skugora 6:3, 4:6, 10-8. Marach wywalczył tym samym 16. deblowe trofeum w głównym cyklu, natomiast Oswald cieszył się z piątego mistrzostwa.

J.Safra Sarassin Swiss Open Gstaad, Gstaad (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
niedziela, 30 lipca

finał gry pojedynczej:

Fabio Fognini (Włochy, 4/WC) - Yannick Hanfmann (Niemcy, Q) 6:4, 7:5

finał gry podwójnej:

Oliver Marach (Austria, 2) / Philipp Oswald (Austria, 2) - Jonathan Eysseric (Francja, 4) / Franko Skugor (Chorwacja, 4) 6:3, 4:6, 10-8

Komentarze (0)