Roland Garros: Ostatnia Francuzka wyeliminowana, Karolina Pliskova w półfinale

PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH

Czeszka Karolina Pliskova pokonała 7:6(3), 6:4 Francuzkę Caroline Garcię i awansowała do półfinału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

We wtorek odpadła Kristina Mladenović i Caroline Garcia była ostatnią Francuzką broniącą honoru Francji. Tenisistka z Lyonu po raz pierwszy osiągnęła wielkoszlemowy ćwierćfinał. Na więcej nie pozwoliła jej Karolina Pliskova, która wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie meczów z Francuzką. Była to ich druga konfrontacja na korcie ziemnym. W ubiegłym roku w Madrycie górą była Garcia.

W trzecim gemie I seta Garcia oddała podanie pakując forhend w siatkę. Francuzka grała zbyt jednostajnie, za mało po krosie, aby wywrzeć presję na słabo poruszającej się po mączce Pliskovej. Brakowało mądrze i cierpliwie konstruowanych akcji przez reprezentantkę gospodarzy, a za dużo było pośpiechu, co najczęściej kończyło się błędami. W dziewiątym gemie Czeszka miała piłkę setową, ale zmarnowała ją wyrzucając forhend.

Reprezentantka gospodarzy rozluźniła się i zaczęła grać lepiej. Dwa znakomite returny pozwoliły jej wyrównać na 5:5. W 11. gemie Garcia obroniła dwa break pointy wygrywającymi serwisami, a przy trzecim błysnęła skutecznym wolejem. W tie breaku skuteczniejsza okazała się Pliskova. Francuzka przegrywała 1-4 po popełnianiu podwójnego błędu. Zdołała zbliżyć się na 3-4, ale trzy kolejne punkty padły łupem Czeszki, która seta zakończyła bekhendem po linii.

W II partii obie tenisistki utrzymywały podanie. Od pierwszego do dziewiątego gema był tylko jeden break point. Miała go przy 1:1 Garcia. Pliskova odparła go forhendem. W końcówce wielką klasę pokazała Czeszka, która w przekroju całego spotkania była tenisistką dużo bardziej regularną. Znakomity lob dał jej dwie piłki mecze przy 5:4. Wykorzystała już pierwszą efektownym odwrotnym krosem forhendowym.

ZOBACZ WIDEO: Bogusław Leśnodorski został menadżerem Andrzeja Bargiela. "To jedyny człowiek na Ziemi, który może zjechać na nartach z K2"

W trwającym godzinę i 51 minut meczu Garcia posłała 29 kończących uderzeń i popełniła 31 niewymuszonych błędów. Pliskovej naliczono 25 piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek. Czeszka obroniła dwa z trzech break pointów, a sama dwa razy przełamała rywalkę. Zaserwowała osiem asów, o jednego więcej niż Francuzka.

Pliskova w pięciu wcześniejszych startach w Paryżu nie doszła dalej niż do II rundy. O drugi wielkoszlemowy finał, po US Open 2016, zmierzy się z Simoną Halep, która wyeliminowała Ukrainkę Elinę Switoliną po obronie piłki meczowej. Rumunka wygrała pięć z sześciu dotychczasowych spotkań z Czeszkę. Po raz pierwszy zmierzą się na korcie ziemnym.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 13,5 mln euro
środa, 7 czerwca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karolina Pliskova (Czechy, 2) - Caroline Garcia (Francja, 28) 7:6(3), 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
Sir Muzza
7.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja tam liczę że mimo wszystko Pliszka zgarnie tytuł. Z tych dziewczyn które zostały, tylko ona mi pasuje, więc nie mam wątpliwości komu kibicuje :D 
avatar
Kilianowsky
7.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wymęczyła ten mecz Pliszka...jakoś jej nie widzę w finale... polfinal to i tak dużo na tej nawierzchni jak na nią ;) najważniejsze że paszcze francuskie zostały uciszone