ATP Rzym: Alexander Zverev odparł atak Kevina Andersona. Wycofał się Nick Kyrgios

PAP/EPA / JUANJO MARTIN
PAP/EPA / JUANJO MARTIN

Alexander Zverev w trzech setach pokonał Kevina Andersona i awansował do II rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Z imprezy jeszcze przed rozegraniem pierwszego spotkania wycofał się Nick Kyrgios.

Kevin Anderson powraca powoli do coraz lepszej dyspozycji po licznych problemach zdrowotnych. Jeśli tenisista z RPA jest w pełni sił, to jest w stanie sprawić trudności niemal każdemu. To dzięki znakomitemu serwisowi i forhendowi wspiął się w październiku 2015 roku na 10. miejsce w światowym rankingu. Obecnie jest 63. rakietą globu.

Rozstawiony z "16" na kortach Foro Italico Alexander Zverev musiał we wtorek mieć się na baczności. Pierwszego seta zdolny Niemiec rozegrał poprawnie. Już w gemie otwarcia miał kilka break pointów, lecz tenisista z RPA uratował się. Kluczowy moment nastąpił przy stanie po 4. Anderson popełnił w wymianach kilka niewymuszonych błędów i sprezentował zawodnikowi z Hamburga przełamanie.

W drugiej partii role się odwróciły. Anderson podawał poprawnie i unikał początkowo problemów. W czwartym gemie chwile słabości miał Zverev, który dał się przełamać do 30. Niemiec odrobił stratę w dziewiątym gemie, lecz nie poszedł za ciosem. Reprezentant RPA wypracował dwa setbole i przy drugim, po długiej wymianie, posłał znakomity forhend po linii.

Gdyby Anderson wykorzystał swoje szanse na początku decydującej odsłony, to z pewnością rezultat wtorkowego spotkania byłby dla niego korzystniejszy. Zmarnował jednak dwa break pointy, a w piątym gemie do ataku przystąpił Zverev. Niemiec wykorzystał trzecią okazję na przełamanie i objął prowadzenie. Od tego momentu serwował bardzo pewnie i zwyciężył 6:4, 4:6, 6:4. W II rundzie jego przeciwnikiem będzie Serb Viktor Troicki.

ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców?

Dobrą formę zachował półfinalista Mutua Madrid Open, Pablo Cuevas. Urugwajczyk zmierzył się z niezbyt dobrze radzącym sobie na mączce Adrianem Mannarino i zwyciężył leworęcznego Francuza 6:4, 7:6(2). Problemy miał oznaczony "13" Jack Sock, który pokonał Argentyńczyka Diego Schwartzmana po trzysetowym boju 6:4, 1:6, 7:5.

Pierwszego rywala poznał grający z "trójką" Szwajcar Stan Wawrinka. Został nim jego dobry przyjaciel, Francuz Benoit Paire, który w zeszłym tygodniu odprawił go w Madrycie. Reprezentant Trójkolorowych okazał się we wtorek lepszy od swojego rodaka Nicolasa Mahuta w stosunku 6:3, 6:4.

Pochodzący z Canberry Nick Kyrgios już w zeszłym tygodniu w Madrycie narzekał na uraz biodra. Mimo tego przystąpił do pojedynku z Rafaelem Nadalem i gładko przegrał w dwóch partiach. W Rzymie Australijczyk miał się na początek zmierzyć z Hiszpanem Roberto Bautistą, lecz we wtorek wycofał się. Jego miejsce w głównej drabince zajmie "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, Ukrainiec Ołeksandr Dołgopołow.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,273 mln dolarów
wtorek, 16 maja

I runda gry pojedynczej:

Jack Sock (USA, 13) - Diego Schwartzman (Argentyna) 6:4, 1:6, 7:5
Alexander Zverev (Niemcy, 16) - Kevin Anderson (RPA, Q) 6:4, 4:6, 6:4
Benoit Paire (Francja) - Nicolas Mahut (Francja) 6:3, 6:4
Pablo Cuevas (Urugwaj) - Adrian Mannarino (Francja, Q) 6:4, 7:6(2)

wolne losy: Andy Murray (Wielka Brytania, 1); Novak Djoković (Serbia, 2); Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3); Rafael Nadal (Hiszpania, 4); Milos Raonic (Kanada, 5); Marin Cilić (Chorwacja, 6); Kei Nishikori (Japonia, 7); Dominic Thiem (Austria, 8)

Komentarze (6)
avatar
Pao
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze dla Novaka. :) 
avatar
Allez
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czy jeszcze ktos procz mnie sie dziwi, ze Paire dopiero dzis zagral ze swoim rodakiem Nicolasem Mahut, po raz pierwszy w karierze?
Przezywal to chlopak https://twitter.com/doublefault28/statu
Czytaj całość
avatar
Allez
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z wycofan skorzystalo juz dwoch lucky loserow, ten jest trzeci.
Dolgopolow za Nikosa z Bautista, trudny traf ... zwlaszcza przy chwiejnej formie Alexa.
Escobedo w miejsce Karlovicia dostal szan
Czytaj całość