Impreza odbyła się w mogącej pomieścić 17 tys. ludzi hali KeyArena, a dochód z niej zostanie przeznaczony na Fundację Rogera Federera, która od wielu lat pomaga dzieciom w Szwajcarii i w Afryce. - Wierzę w moc ludzi. Wszyscy wiemy, że dobra edukacja może sprawić, że dzieci wezmą przyszłość w swoje ręce - powiedział Roger Federer.
W sobotę Szwajcar pokonał w pokazowym meczu Johna Isnera 6:4, 7:6(7). - Dziękuję ci Roger za zaproszenie, naprawdę znakomicie się bawiłem - stwierdził Amerykanin, który tenisowe wydarzenie w Seattle określił jako "niesamowicie szczególne".
Po zakończeniu meczu singla odbył się jeszcze jeden set meczu debla. Federer i znany filantrop (swego czas szef firmy Microsoft) Bill Gates zmierzyli się z Isnerem i gitarzystą zespołu Pearl Jam Mikiem McCreadym. Lepsza okazała się pierwsza para, która zwyciężyła 6:4.
Według wyliczeń dochód z sobotniego Meczu dla Afryki 4 wyniósł 2 mln dolarów. Fundacja Federera już wcześniej przekazała 29 mln dolarów na pomoc dla dzieci w Szwajcarii, Zambii, Botswany, Namibii, RPA, Malawi i Zimbabwe. W specjalnych programach uczestniczyło 650 tys. młodych ludzi.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico postraszyło Real. Nokaut przed Ligą Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
najpierw tweener a potem backhand-winner nie do wyjecia.
Jest zdecydowanie The Best