Belinda Bencić: Będziemy kontynuować współpracę z Maciejem Synówką

PAP/EPA / PAUL BUCK / Belinda Bencić
PAP/EPA / PAUL BUCK / Belinda Bencić

Szwajcarka Belinda Bencić, która słabo rozpoczęła sezon i wypadła z Top 100 rankingu, zamierza kontynuować współpracę z polskim trenerem Maciejem Synówką.

W tym artykule dowiesz się o:

Belinda Bencić (WTA 130) w tym roku wygrała tylko cztery mecze, z czego dwa w cyklu ITF. Od połowy lutego zajmuje się nią Maciej Synówka. - Będziemy kontynuować współpracę. Trener prowadzi mnie w spokojnej atmosferze i motywuje. To jest dla mnie dodatkowy impuls - powiedziała Szwajcarka.

Ubiegły rok Bencić rozpoczęła od ćwierćfinału w Sydney, IV rundy Australian Open i finału w Petersburgu. Jednak od kwietnia do czerwca nie grała z powodu kontuzji pleców. Po raz ostatni dwa mecze z rzędu w głównym cyklu wygrała w US Open 2016 (III runda). Jej najlepszy tegoroczny rezultat to ćwierćfinał turnieju ITF w Croissy-Beaubourg. W meczu z Richel Hogenkamp skreczowała z powodu problemów z nadgarstkiem.

Choć grozi jej gra w kwalifikacjach do Rolanda Garrosa, była siódma rakieta globu nie traci optymizmu. - Oczywiście wolałabym być na jednej z czołowych pozycji, ale dla mnie Top 40, 70 lub 80 w tej chwili nie ma znaczenia. Obecnie mamy tendencję spadkową. Jednak każdy przeżywa wzloty i upadki. Nie zamierzam na siebie wywierać zbyt dużej presji z tego powodu. Kocham tenis i oczywiście chciałabym wygrywać. Może muszę się bardziej rozluźnić - powiedziała Bencić.

Z powodu kontuzji lewej ręki Szwajcarka ma problemy z bekhendem i nie jest jej łatwo sobie z tym poradzić. - Czasem boli dwa dni, potem przez tydzień nic mi nie dolega. Nauczyłam się dopasowywać mój trening do okoliczności - stwierdziła ćwierćfinalistka US Open 2014.

W przyszłym tygodniu Bencić zagra dzięki dzikiej karcie w debiutującym w kalendarzu turnieju w Biel/Bienne. W I rundzie zmierzy się z Cariną Witthöft. Jeśli pokona Niemkę, w walce o ćwierćfinał może spotkać się z rozstawioną z numerem pierwszym Barborą Strycovą. Szwajcarka wystąpi również w deblu w parze z Amrą Sadiković.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: AS Monaco ucieka rywalom [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: