Po raz drugi finał turnieju w Indian Wells był wewnętrzną sprawą Rosjanek. W 2006 roku Maria Szarapowa rozbiła 6:1, 6:2 Jelenę Dementiewą. Po raz drugi w sezonie 2017 w meczu o tytuł spotkały się dwie tenisistki powyżej 30 roku życia. W Australian Open Serena Williams wygrała z Venus Williams. W kalifornijskiej imprezie triumfowała Jelena Wiesnina, która wróciła z 1:4 w drugim oraz z 2:4 w trzecim secie i pokonała 6:7(6), 7:5, 6:4 Swietłanę Kuzniecową.
Efektowny return dał Wiesninie przełamanie na 2:0 w I secie. Po chwili tenisistka z Soczi oddała podanie wyrzucając forhend. Świetną akcją z agresywnym returnem i bekhendem wymuszającym błąd wykorzystała okazję na 4:2. Nie udało się jej podwyższyć na 5:2, bo podwójny błąd kosztował ją stratę serwisu. W dziewiątym gemie Wiesnina zniwelowała trzy break pointy (dwa kończące bekhendy, wygrywające podanie), a w 10. miała piłkę setową. Zmarnowała ją wyrzucając forhend po krosie. W tie breaku dwa setbole wypracowała sobie Kuzniecowa. Przy pierwszym popełniła podwójny błąd, a na 6-6 Wiesnina wyrównała wygrywającym serwisem. Po bekhendowym błędzie tenisistki z Soczi była wiceliderka rankingu miała trzeciego setbola. Zakończenie seta było rzadko spotykane. Wiesnina trafiła blisko linii, a instynktowny forhend Kuzniecowej po taśmie przeszedł na drugą stronę.
Na początku II seta obie tenisistki oddały podanie do zera, najpierw Wiesnina, a następnie Kuzniecowa. Tenisistka z Soczi przegrywała 0:2, ale stratę przełamania odrobiła returnem bekhendowym po linii. Następnie obroniła dwa break pointy, ale trzeciego Kuzniecowa wykorzystała świetną kontrą bekhendową. Była wiceliderka rankingu podwyższyła na 4:1, ale dreszczowiec trwał w najlepsze, bo w siódmym gemie oddała podanie. Wiesnina poczuła przypływ mocy w skąpanym w słońcu Indian Wells i ostrym krosem bekhendowym wymuszającym błąd zaliczyła przełamanie na 5:4. Nie zdołała jednak zamknąć seta. Dwa break pointy obroniła, ale trzeciego Kuzniecowa wykorzystała kombinacją głębokiego returnu i forhendu. W gemie złożonym z 12 punktów Wiesnina wypracowała sobie jedną szansę na przełamanie. Głębokim returnem wymuszającym błąd wyszła na 6:5. Po chwili zakończyła seta asem.
W pierwszym gemie III seta Wiesnina uzyskała przełamanie do zera, ale w drugim oddała podanie podwójnym błędem. Tempo gry spadło, tenisistki popełniały coraz więcej błędów. Po jednym z nich Kuzniecowa wyszła na 4:2, ale końcówka meczu była fascynująca, jak pierwsze dwa sety. Zawodniczka z Soczi odgryzła się przełamaniem powrotnym uzyskanym za pomocą głębokiego bekhendu wymuszającego błąd. W ósmym gemie od 0-30 zdobyła cztery punkty, popisując się m.in. bekhendowym wolejem z wysokiej piłki. Kuzniecowa obroniła cztery break pointy (forhend, wygrywający serwis, szczęśliwa piłka po taśmie, błąd rywalki), ale piątego Wiesnina wykorzystała kończącym returnem i wyszła na 5:4. Odwrotny kros forhendowy wymuszający błąd dał tenisistce z Soczi dwie piłki mistrzowskie w 10. gemie. Przy drugiej z nich Kuzniecowa wyrzuciła return.
W gorącym Indian Wells Wiesnina i Kuzniecowa stoczyły niesłychaną batalię, w której kontrastowały ze sobą płaska i ostra gra tej pierwszej z topspinowymi akcjami tej drugiej. Od początku intensywność gry była niewiarygodna. W pierwszym secie obie zawodniczki miały imponujący bilans kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (Kuzniecowa 20/8, Wiesnina 25/18).
Obie tenisistki trochę spuściły z tonu w pierwszych gemach trzeciej partii, ale końcówka mecz była wyśmienita. Wiesnina była konsekwentna w odważnej grze. Nawet gdy zaczęła seriami popełniać proste błędy, nie zwątpiła w siebie i odrodziła się z 1:4 w drugim i z 2:4 w trzecim secie. Tenisistka z Soczi była stroną aktywniejszą, częściej sięgającą po slajsa, nie stroniącą od dropszota, chodzącą do siatki. Kuzniecowa stawiała na skuteczność swoich topspinowych forhendów i bekhendów. Rozrzucała rywalkę po narożnikach, ale w najważniejszych momentach zadrżała jej ręka. Tymczasem Wiesnina w końcówkach drugiego i trzeciego seta dała koncert tenisa wysokiej jakości.
W trwającym trzy godziny i jedną minutę meczu Wiesnina posłała 46 kończących uderzeń i popełniła 49 niewymuszonych błędów. Kuzniecowej zanotowano 35 piłek wygranych bezpośrednio i 34 pomyłki. Była wiceliderka rankingu zaserwowała dziewięć asów i popełniła osiem podwójnych błędów Obie tenisistki miały po 18 break pointów - Wiesnina wykorzystała dziewięć, a Kuzniecowa siedem. Tenisistka z Soczi zdobyła 126 z 247 rozegranych punktów.
Kuzniecowa po raz trzeci przełknęła gorzką pigułkę w finale turnieju w Indian Wells. Jednak w 2007 i 2008 roku nie była w stanie urwać seta Danieli Hantuchovej i Anie Ivanović, a tym razem była bardzo blisko triumfu. Bilans meczów byłej wiceliderki rankingu w BNP Paribas Open to teraz 28-14. Wiesnina wystąpiła w największym finale i zdobyła trzeci singlowy tytuł w głównym cyklu. W 2013 roku zwyciężyła w Hobart i Eastbourne. W poniedziałek znajdzie się na najwyższym w karierze 13. miejscu w rankingu.
Dokładnie rok temu Wiesnina była na zupełnie innym biegunie swojej kariery. Jako 86. rakieta globu, odpadła w Indian Wells w I rundzie eliminacji. Przegrała wówczas z Amerykanką Julią Boserup. Kilka tygodni później Rosjanka zaliczyła finał w Charleston, a latem doszła do półfinału Wimbledonu. Sezon 2015 zakończyła na 111. miejscu w rankingu, a na finiszu kolejnego uplasowała się na 19. pozycji. Wiesnina powtórzyła wyczyn Sereny Williams, która po odpadnięciu w kwalifikacjach (1997), w kolejnym występie w Indian Wells wywalczyła tytuł (1999, w 1998 Amerykanka nie grała).
Dla Kuzniecowej był to 40. singlowego finał w głównym cyklu i pozostaje z 17 tytułami. Największe triumfy święciła w US Open 2004 i Rolandzie Garrosie 2009. Wiesnina wystąpiła w 10. finale w grze pojedynczej (bilans 3-7). W drodze po największy skalp w dotychczasowej karierze rozprawiła się z trzema wielkoszlemowymi mistrzyniami. Oprócz Kuzniecowej wygrała z Andżeliką Kerber (IV runda) i Venus Williams (ćwierćfinał).
Już po półfinałach stało się jasne, że kalifornijska impreza będzie miała trzecią rosyjską mistrzynię. Wiesnina dołączyła do Marii Szarapowej (2006, 2013) i Wiery Zwonariowej (2009). W niedzielę odbył się dziewiąty trzysetowy finał singla kobiet, w tym piąty w XXI wieku, w historii turnieju w Indian Wells, rozgrywanego od 1989 roku.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Plexipave), pula nagród 7,669 mln dolarów
niedziela, 19 marca
finał gry pojedynczej:
Jelena Wiesnina (Rosja, 14) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) 6:7(6), 7:5, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"