Shuai Peng: Po operacji pleców prawie zakończyłam karierę

PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO

Shuai Peng pożegnała w poniedziałek Agnieszkę Radwańską i awansowała do IV rundy turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells.

Shuai Peng pokonała w poniedziałek Agnieszkę Radwańską 6:4, 6:4 w ramach III rundy turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells i odniosła tym samym pierwsze od 2014 roku zwycięstwo nad tenisistką notowaną w Top 10. Chinka również po raz trzeci w karierze okazała się lepsza od krakowianki. Wcześniej wygrała z nią w 2010 i 2014 roku. W obu przypadkach w US Open.

- Agnieszka jest naprawdę dobrą tenisistką - powiedziała Peng, która w Indian Wells przebijała się przez eliminacje. - Grałyśmy ze sobą wielokrotnie. Raz wygrywałam, raz przegrywałam. Jestem bardzo zadowolona ze zwycięstwa.

W rozmowie z mediami Chinka powróciła wspomnieniami do 2015 roku, gdy zmuszona była przejść operację pleców. Jak sama przyznała, przez te problemy prawie odwiesiła rakietę na kołek. - Cieszę się, że mam okazję wrócić i znów uczestniczyć w tym turnieju. Po operacji pleców prawie zakończyłam karierę. Włożyłam wiele wysiłku, aby się tutaj znaleźć.

Rywalką notowanej na 49. miejscu Peng w IV rundzie kalifornijskiego turnieju będzie Venus Williams. - Pamiętam nasz ostatni pojedynek w Pekinie. Wróciłam do touru po półrocznej przerwie, a później wygrałam z nią w turnieju China Open. Ona jest niesamowitą tenisistką. Mam nadzieję, że będę kontynuowała dobre występy.

Sergio Ramos znowu uratował Real! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: