ATP Rio de Janeiro: 18-letni Casper Ruud pisze historię, derby Brazylii dla Thiago Monteiro

PAP/EPA / Antonio Lacerda
PAP/EPA / Antonio Lacerda

Thiago Monteiro w trzech setach pokonał Thomaza Bellucciego w brazylijskim meczu II rundy rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 500 w Rio de Janeiro. Nie przestaje zadziwiać 18-letni Casper Ruud, który jest już w ćwierćfinale.

Na zakończenie czwartego dnia zmagań w turnieju ATP w Rio de Janeiro miejscowi kibice otrzymali wspaniałą gratkę. Na korcie im. Gustavo Kuertena, najwybitniejszego brazylijskiego tenisisty w dziejach, zmierzyło się dwóch aktualnie najlepszych zawodników z Kraju Kawy Thomaz Bellucci (ATP 76) i Thiago Monteiro (ATP 85), a spotkanie sędziował Carlos Bernardes - oczywiście z Brazylii.

Pojedynek dostarczył emocji i zakończył się niespodziewanym rozstrzygnięciem. Niżej notowany Monteiro zwyciężył 7:6(8), 3:6, 6:3 po dwóch godzinach i 17 minutach. - Niestety, musieliśmy zagrać ze sobą w tak wczesnej fazie turnieju. Smutno mi z powodu Thomaza, ale jestem zadowolony z siebie - powiedział 22-latek z Fortalezy.

Ćwierćfinałowym przeciwnikiem Monteiro będzie Casper Ruud, który w tegorocznej edycji Rio Open zapisuje się na kartach historii. Ogrywając w I rundzie Rogerio Dutrę Silvę, został pierwszym Norwegiem, który wygrał mecz w imprezie rangi ATP World Tour 500, natomiast wygrywając w czwartek z Roberto Carballesem, stał się pierwszym reprezentantem swojego kraju w ćwierćfinale turnieju głównego cyklu od lutego 2001, gdy do 1/4 finału zawodów w Acapulco dotarł jego ojciec Christian Ruud.

18-latek z Oslo, aktualnie 208. gracz świata, wygrał z Carballesem 6:7(4), 6:4, 7:6(3), choć w decydującym secie przegrywał 1:4. Tym samym awansował do ćwierćfinału w zaledwie trzecim występie w drabince imprezy rangi ATP World Tour. Jest również najmłodszym ćwierćfinalistą w głównym cyklu od listopada 2014 roku, gdy w najlepszej "ósemce" zmagań w Bazylei zameldował się wówczas 17-letni Borna Corić.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Dobrą formę utrzymuje Ołeksandr Dołgopołow. Ukrainiec, ubiegłotygodniowy triumfator turnieju w Buenos Aires, wygrał siódmy pojedynek z rzędu. W 1/8 finału Rio Open pokonał 7:6(4), 4:6, 6:4 Horacio Zeballosa. - Mam dużo wiary w siebie, ale nie myślę o kolejnym finale. Aby wygrywać mecze, muszę być w pełni formy fizycznej. A od kilku dni mam problemy z nogą - powiedział Dołgopołow, finalista Rio Open z 2014 roku.

W 1/4 finału Dołgopołow zagra z Pablo Carreno, którego pokonał przed tygodniem w Buenos Aires. Rozstawiony z numerem czwartym Hiszpan w czwartek wygrał 6:2, 4:6, 6:2 z Victorem Estrellą, "szczęśliwym przegranym" z eliminacji.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,461 mln dolarów
czwartek, 23 lutego

II runda gry pojedynczej:

Pablo Carreno (Hiszpania, 4) - Victor Estrella (Dominikana, LL) 6:2, 4:6, 6:2
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) - Horacio Zeballos (Argentyna) 7:6(4), 4:6, 6:4
Thiago Monteiro (Brazylia) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 7:6(8), 3:6, 6:3
Casper Ruud (Norwegia, WC) - Roberto Carballes (Hiszpania, Q) 6:7(4), 6:4, 7:6(3)

Komentarze (0)