WTA Petersburg: pierwszy finał Julii Putincewej. Kazaszka zagra o tytuł z Kristiną Mladenović

PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV
PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV

Julia Putincewa pokonała 3:6, 6:4, 6:4 Słowaczkę Dominikę Cibulkovą w półfinale turnieju WTA Premier w Petersburgu. W finale Kazaszka zmierzy się z Francuzką Kristiną Mladenović.

Dla Julii Putincewej (WTA 34) to najwspanialszy tydzień w jej dotychczasowej karierze. W pierwszych trzech rundach Kazaszka wyeliminowała Szwedkę Johannę Larsson, Niemkę Annikę Beck i Swietłanę Kuzniecową. W meczu z Rosjanką wróciła z 3:5 w trzecim secie. W półfinale pokonała 3:6, 6:4, 6:4 Dominikę Cibulkovą (WTA 5) i awansowała do pierwszego finału w głównym cyklu. Dla Putincewej to pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z Top 5 rankingu.

W trzecim secie Cibulkova prowadziła 4:2, ale przegrała cztery gemy z rzędu. W trwającym dwie godziny i 20 minut meczu Putincewa zaserwowała pięć asów i wykorzystała sześć z 10 break pointów. Kazaszce naliczono 27 kończących uderzeń i 32 niewymuszone błędy. Cibulkova miała 27 piłek wygranych bezpośrednio i 43 pomyłki.

Kristina Mladenović (WTA 51) wygrała 4:6, 6:2, 6:2 z Natalią Wichliancewą (WTA 115) i osiągnęła największy singlowy finał w karierze. W ciągu dwóch godzin i dziewięciu minut Francuzce zanotowano 29 kończących uderzeń i 35 niewymuszonych błędów. Rosjanka mecz zakończyła z 22 piłkami wygranymi bezpośrednio i 41 pomyłkami na koncie.

Mladenović w drodze do finału wyeliminowała m.in. finalistką niedawnego Australian Open Venus Williams i Robertę Vinci, która w Petersburgu broniła tytułu. W półfinale sporo problemów sprawiła jej Wichliancewa, która w poniedziałek zadebiutuje w Top 100 rankingu. Dla Rosjanki był to pierwszy półfinał w głównym cyklu.

ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach

- Wyrazy uznania dla niej, za to co pokazała w pierwszym secie. Pomyślałam, "rany, wszystko dzieje się tak szybko." [Wichliancewa] grała bardzo trudne piłki z głębi kortu, posyłała wiele kończących uderzeń. Musiałam ciężko walczyć i starałam się zachować pozytywne myślenie. Pomyślałam, że jeśli ona będzie w stanie utrzymać tak wysoki poziom intensywności przez cały mecz, to będzie oznaczało, że wykonała świetną pracę. Jestem szczęśliwa, że udało mi się odwrócić losy tego spotkania - powiedziała Mladenović.

Do tej pory największymi osiągnięciami Putincewej były ćwierćfinał Rolanda Garrosa 2016 oraz półfinały w Bastad (2015), Kaohsiung i Waszyngtonie (oba 2016). Dla Mladenović będzie to czwarty finał w głównym cyklu. Trzy poprzednie, rangi International, przegrała (Strasburg 2015, Den Bosch i Hongkong 2016). Bilans meczów obu tenisistek to 2-2. Po raz ostatni spotkały się w marcu 2016 roku w Indian Wells. Kazaszka zwyciężyła 6:4, 6:4.

Mladenović mogła wystąpić również w finale debla. Jednak w parze z Darią Gawriłową przegrały 3:6, 4:6 z Dariją Jurak i Xenią Knoll. W niedzielę Chorwatka i Szwajcarka będą rywalkami Alicji Rosolskiej i Jeleny Ostapenko w meczu o tytuł.

St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 753 tys. dolarów
sobota, 4 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Julia Putincewa (Kazachstan) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 2) 3:6, 6:4, 6:4
Kristina Mladenović (Francja) - Natalia Wichliancewa (Rosja, WC) 4:6, 6:2, 6:2

Źródło artykułu: