Kei Nishikori w piątek po raz szósty z rzędu awansował do IV rundy Australian Open. Dotychczas wystąpił w ośmiu edycjach tego turnieju, a w sumie w 30 głównych drabinkach imprez wielkoszlemowych. Z soboty na niedzielę czasu polskiego Japończyk będzie miał okazję wyrównać swoje najlepsze osiągnięcie z Melbourne, czyli awansować do ćwierćfinału - wcześniej dochodził do tego etapu trzykrotnie. Na jego drodze stanie Roger Federer.
- Czeka mnie wymagające spotkanie - przyznał Nishikori, który przegrał trzy ostatnie konfrontacje ze Szwajcarem. - Roger zaprezentował w piątek bardzo dobry poziom tenisa [Federer pokonał Tomasa Berdycha 6:2, 6:4, 6:4 przyp. red]. Oglądałem kawałek tego spotkania. Rywalizacja z Rogerem to dla mnie zawsze spore wyzwanie. Uważam, że potrzebujemy jego obecności w tourze. Cieszę się, że widzę go w pełni sił. Nie mogę się doczekać tego starcia.
Nishikori rozpoczął Australian Open od dramatycznego, pięciosetowego pojedynku z Andriejem Kuzniecowem, który trwał trzy godziny i 34 minuty i zakończył się jego zwycięstwem 5:7, 6:1, 6:4, 6:7(6), 6:2. W kolejnych dwóch rundach Azjata nie stracił ani jednej partii.
- Z każdym kolejnym meczem poprawiałem swoją grę. W piątek zaprezentowałem dużo wyższy poziom niż w dwóch poprzednich spotkaniach. Jestem zadowolony ze swoich występów w tym tygodniu.
ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem
There are few players who can move and create shots from every inch of the court like @keinishikori. Impressive play at @AustralianOpen.
— Nick Bollettieri (@NickBollettieri) 20 stycznia 2017
Grę Japończyka docenił na Twitterze Nick Bollettieri, który napisał: - Niewielu tenisistów potrafi się tak poruszać i kreować grę z każdej części kortu jak Kei Nishikori.
W dotychczasowej karierze Nishikori tylko dwukrotnie przebrnął barierę ćwierćfinału w turnieju wielkoszlemowym. W obu przypadkach dokonał tego na kortach US Open - w 2014 roku doszedł do finału, natomiast w ubiegłym sezonie do półfinału.
- Chcę pokazać się z dobrej strony zarówno tutaj, jak i w pozostałych turniejach wielkoszlemowych. Właśnie to postawiłem sobie za cel. Postaram się dać z siebie wszystko w trakcie zawodów. Naprawdę lubię tutejsze warunki - dodał.