WTA Sydney: demonstracja siły Eugenie Bouchard, awans Barbory Strycovej po maratonie

PAP/EPA / DAVE HUNT
PAP/EPA / DAVE HUNT

Kanadyjka Eugenie Bouchard pokonała 6:2, 6:3 Rosjankę Anastazję Pawluczenkową w ćwierćfinale turnieju WTA w Sydney. Po blisko 3,5 godzinnym maratonie awans do półfinału wywalczyła Czeszka Barbora Strycova.

W Sydney Eugenie Bouchard (WTA 49) imponuje regularnością, a przede wszystkim szybkością reakcji i skutecznością returnu, co ją doprowadziło do sukcesów w 2014 roku. We wtorek Kanadyjka wyeliminowała Dominikę Cibulkovą, a w środę wygrała 6:2, 6:3 z Anastazją Pawluczenkową (WTA 27). W trwającym 76 minut spotkaniu była piąta rakieta globu zaserwowała cztery asy i zdobyła 37 z 48 punktów przy własnym podaniu. Obroniła jednego break pointa, a sama wykorzystała trzy z 11 szans na przełamanie.

Bouchard, finalistka Wimbledonu 2014, osiągnęła pierwszy półfinał w turnieju wyższej rangi niż International od września 2014 roku (Wuhan). W czwartek Kanadyjka zmierzy się z Johanną Kontą (WTA 10), która pokonała 6:3, 7:5 Darię Kasatkinę (WTA 26). W II rundzie Rosjanka wyeliminowała Andżelikę Kerber, odnosząc pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z czołowej piątki rankingu. Bouchard wygrała z Kontą w II rundzie Wimbledonu 2016, w ich jedynym do tej pory spotkaniu.

Kasatkina mogła doprowadzić do trzeciego seta, ale przy 3:6, 4:2 miał miejsce złożony z 22 punktów gem, który podciął jej skrzydła. Rosjanka miała cztery przewagi na 5:2 w drugiej partii, ale wytrwalsza w upalnych warunkach była Konta, która wykorzystała piątego break pointa. Przy 5:5 zawodniczka z Togliatti oddała podanie, choć miała 40-15, do czego przyczynił się bardzo silny wiatr. Rosjanka, która wcześniej zmarnowała okazję na 5:3, straciła animusz, a Konta gemem serwisowym do zera przypieczętowała awans do półfinału.

W trwającym godzinę i 41 minut spotkaniu Kasatkina popełniła osiem podwójnych błędów, z czego dwa z rzędu w maratońskim siódmym gemie drugiego seta. Przy swoim drugim podaniu Rosjanka zdobyła tylko dziewięć z 32 punktów. Konta wykorzystała pięć z 12 break pointów. Brytyjce naliczono 31 kończących uderzeń i 30 niewymuszonych błędów. Kasatkina miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i 30 pomyłek.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar: Na każdym kroku czyhają pułapki i niespodzianki (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

[/color]

Barbora Strycova (WTA 19) pokonała 7:5, 6:7(6), 6:4 Karolinę Woźniacką (WTA 20) po trzech godzinach i 20 minutach walki. W meczu nie brakowało zwrotów akcji. W drugim secie Dunka prowadziła 3:0, by później przegrywać 4:5. Czeszka nie wykorzystała serwisu na mecz przy 7:5, 5:4 oraz ogromnej przewagi w tie breaku (5-0). W trzeciej partii Strycova wróciła z 1:3.

Woźniacka popełniła osiem podwójnych błędów i wywalczyła tylko osiem z 32 punktów przy swoim drugim podaniu. W meczu było 16 przełamań, z czego dziewięć na korzyść Strycovej. Czeszka poprawiła na 3-4 bilans meczów z Dunką. Była to ich druga konfrontacja w Sydney. W 2015 roku Dunka skreczowała z powodu kontuzji nadgarstka przy stanie 4:6, 1:1.

O ósmy singlowy finał w głównym cyklu Strycova zmierzy się w czwartek z Agnieszką Radwańską, z którą ma bilans meczów 0-6. W czterech pierwszych spotkaniach Czeszka zdobyła łącznie 18 gemów. W ubiegłym roku, w Rolandzie Garrosie i w Tokio, Polka była górą po trzysetowych bitwach.

Apia International Sydney, Sydney (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 710 tys. dolarów
środa, 11 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Johanna Konta (Wielka Brytania, 6) - Daria Kasatkina (Rosja) 6:3, 7:5
Barbora Strycova (Czechy) - Karolina Woźniacka (Dania, 10) 7:5, 6:7(6), 6:4
Eugenie Bouchard (Kanada, WC) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:2, 6:3

Komentarze (1)
avatar
Radva Ninja
11.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co ta Gienka...
Brawo Bara - wyższość sprytu i taktyki nad przeganianiem kortu.