Abu Zabi: czwarty triumf Rafaela Nadala, Andy Murray zajął trzecie miejsce

PAP/EPA / STR
PAP/EPA / STR

Rafael Nadal pokonał Davida Goffina 6:4, 7:6(5) i po raz czwarty w karierze okazał się najlepszy w pokazowym turnieju organizowanym w Abu Zabi. Trzecie miejsce zajął Andy Murray, który wygrał z Milosem Raoniciem.

Rafael Nadal po raz czwarty w karierze wygrał pokazowy turniej Mubadala World Tennis Championship rozgrywany na korcie twardym w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wcześniej okazał się najlepszy w latach 2010-2011 oraz w ubiegłym sezonie. Hiszpan w sobotę miał okazję po raz pierwszy w profesjonalnych rozgrywkach zmierzyć się z 11. obecnie na świecie Davidem Goffinem. Leworęczny tenisista zwyciężył 6:4, 7:6(5).

W pierwszym secie obaj tenisiści mieli bardzo mało szans w gemach przeciwników, jednak to Nadal zachował zimną krew w najważniejszych momentach. Hiszpan najpierw za pomocą dobrego podania obronił break pointa przy stanie 2:2, a nieco później, gdy prowadził 5:4, wykorzystał drugiego setbola i po wygrywającym returnie przełamał Belga.

W drugim secie sytuacja na korcie zmieniała się niczym w kalejdoskopie. Po trzech stratach serwisu z rzędu Goffin zdołał utrzymać podanie i objąć prowadzenie 3:1. Na nic się to zdało, bowiem obrońca tytułu szybko zniwelował straty i odskoczył na 4:3. W samej końcówce emocje sięgnęły zenitu. Przy stanie 5:5 Nadal obronił aż sześć kolejnych break pointów dla Belga i po trwającym 10 minut gemie odetchnął z ulgą. Losy zarówno partii, jak i całego meczu rozstrzygnęły się w tie breaku. Gdy tablica wyników pokazywała rezultat 5-5, leworęczny tenisista popisał się efektownym winnerem z forhendu o szybkości 160 km/h. Po godzinie i 54 minutach rywalizacji Hiszpan obronił mistrzowski tytuł.

Trzecie miejsce w pokazowym turnieju zajął Andy Murray. Szkot pokonał Milosa Raonicia 6:3, 7:6(6). 29-latek rozpoczął pojedynek w wielkim stylu, aż dwukrotnie przełamując serwis rywala. Mimo straty jednego z podań obecny lider rankingu zapewnił sobie zwycięstwo w pierwszej partii.

ZOBACZ WIDEO Rafał Sonik: Każdy Dakar jest niewiadomą (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Wydawało się, że Murray nie będzie miał kłopotów z zamknięciem pojedynku, ponieważ przełamał Raonicia w siódmym gemie drugiego seta, a przy stanie 5:4 serwował na mecz. Nie obeszło się jednak bez komplikacji i złoty medalista igrzysk olimpijskich z Londynu i Rio wygrał dopiero po tie breaku. Brytyjczyk uda się teraz do Ad-Dauhy, natomiast Kanadyjczyk do Brisbane, gdzie czeka go obrona tytułu.

Przypomnijmy, że piąte miejsce zajął Jo-Wilfried Tsonga. Francuz pokonał w piątek Tomasa Berdycha 6:7(5), 6:3, 10-3.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

Komentarze (2)
margota
1.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pokazowy nie pokazowy, walka była i zwycięstwo Rafy też :))
Gratki dla Rafy i Dawida :)) 
avatar
тαмαяα
31.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I tak dalej trzymaj Rafa :)