Challenger Andria: Przysiężny i Kapaś w II rundzie eliminacji, porażka Bednarka

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

Michał Przysiężny i Andriej Kapaś awansowali w sobotę do II rundy eliminacji turnieju ATP Challenger Tour w Andrii. Porażkę na tym etapie poniósł natomiast Tomasz Bednarek.

Trzech reprezentantów naszego kraju wystartowało w trzystopniowych eliminacjach turnieju ATP Challenger Tour we włoskiej Andrii. Rozstawiony z numerem czwartym Michał Przysiężny, 448. tenisista świata, pokonał posiadającego dziką kartę Andreasa Gabriela Ciurlettiego 6:4, 6:1. Polak w całym meczu aż czterokrotnie przełamał serwis notowanego na 1328. miejscu Włocha, natomiast sam tylko raz oddał podanie.

Rywalem Przysiężnego w II rundzie eliminacji będzie Neal Skupski. Brytyjczyk wygrał ich jedyną konfrontację w 2014 roku w kwalifikacjach w Eastbourne.

Andriej Kapaś potrzebował zaledwie 56 minut, aby pokonać partnera deblowego Tomasza Bednarka, Rameeza Junaida. Polak triumfował 6:3, 6:0. Nasz reprezentant posłał na drugą stronę 10 asów i obronił wszystkie cztery break pointy.

Rywalem Kapasia w II rundzie eliminacji będzie rozstawiony z numerem drugim Yann Marti. 28-letni tenisista zajmuje obecnie 358. miejsce na świecie. Polak uległ Szwajcarowi w tym roku w eliminacjach Challengera w Brest.

Tylko Tomasz Bednarek nie poradził sobie w początkowej fazie eliminacji w Andrii. Lepszy od 35-latka okazał się Patrick Grigoriu, który triumfował 6:4, 1:6, 6:3.

Andria e Castel Del Monte Challenger, Andria (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy w hali, pula nagród 42,5 tys. euro
sobota, 19 listopada

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, 4) - Andreas Gabriel Ciurletti (Włochy, WC) 6:4, 6:1
Andriej Kapaś (Polska) - Rameez Junaid (Australia) 6:3, 6:0
Patrick Grigoriu (Rumunia) - Tomasz Bednarek (Polska) 6:4, 1:6, 6:3

ZOBACZ WIDEO Kolejne zwycięstwo Monaco - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
LoveDelpo
19.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja to nie wiem, jak dziwaczenie kalendarz startów układa sobie Przysiężny.
No ale brawo za zwycięstwa dla Kapasia i Michała.