Challenger Mons: główna drabinka nie dla Michała Przysiężnego

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

Michał Przysiężny nie zagra w głównej drabince halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w Mons. W poniedziałek polski tenisista przegrał w decydującej fazie eliminacji.

Przeciwnikiem Michała Przysiężnego (ATP 407) w III rundzie kwalifikacji był Maxime Tabatruong (ATP 591). W pierwszej partii Francuz przełamał serwis rozstawionego z "siódemką" Polaka w piątym gemie. W drugiej odsłonie uzyskał decydującego breaka już w gemie otwarcia.

Po 87 minutach Tabatruong zwyciężył starszego od siebie o pięć lat głogowianina 6:4, 6:4. Przysiężny nie wykorzystał jedynego wypracowanego break pointa, a sam dał się przełamać dwukrotnie. Polakowi nie pomogło 11 posłanych asów.

W wyniku porażki Przysiężny stracił szansę na awans do głównej drabinki zawodów Ethias Trophy. W turnieju zagra z Polaków tylko Jerzy Janowicz, który już w poniedziałek zmierzy się ze Słowakiem Lukasem Lacką.

Ethias Trophy, Mons (Belgia)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 106,5 tys. euro
poniedziałek, 3 października

III runda eliminacji gry pojedynczej:

Maxime Tabatruong (Francja) - Michał Przysiężny (Polska, 7) 6:4, 6:4

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienny wypadek kierowcy F1. Nie uwierzysz, co zrobił

Komentarze (3)
avatar
SFtenis
3.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się z przedmówcami. Michał ma 33 lata i jak pokazują wyniki lepiej już chyba nie będzie. 
avatar
Kike
3.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Albo się przerzucić na debel albo skończyć tą zabawę bo tylko kasa na podróże idzie... 
avatar
LoveDelpo
3.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żenada. Tak słabego Michała to ja na prawdę dawno nie widziałem, może niech już odpuści ten sezon i szykuje się do przyszłego, skoro chce jeszcze grac.