WTA Pekin: słabe otwarcie broniącej tytułu Muguruzy, Makarowa czeka na Radwańską

PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA
PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA

Garbine Muguruza potrzebowała trzech setów, aby awansować do II rundy turnieju WTA w Pekinie. W tej fazie zawodów jest już także ewentualna rywalka Agnieszki Radwańskiej, Jekatierina Makarowa.

- Przegrana to nie koniec świata, a ja nie muszę wszędzie zwyciężać. Potrzebuję czasu, bo tak naprawdę nie muszę niczego zmieniać w swojej grze - tak Garbine Muguruza odpowiedziała na pytanie jak zamierza zareagować na kolejną porażkę w pierwszym meczu, kiedy w Wuhanie przegrała z Jelena Janković. Tymczasem tydzień później w Pekinie, gdzie przed rokiem sięgnęła po pierwszy tytuł rangi WTA Premier Mandatory, nad Hiszpanką znów wisiało widmo przegranej.

Irina-Camelia Begu wykorzystywała ogrom błędów, które popełniała triumfatorka Rolanda Garrosa i wygrała partię otwarcia. W drugiej odsłonie, kiedy celownik 22-latki z Caracas wrócił do normy, Rumunka musiała przejść do defensywy, jednak w III secie ponownie zbliżyła się do wygranej. Przełamała Muguruzę i objęła prowadzenie 3:2, ale od tamtego momentu znów na korcie nie istniała.

Hiszpanka wygrała cztery kolejne gemy i awansowała do II rundy. Jej rywalką będzie Julia Putincewa, która po dramatycznej decydującej odsłonie pojedynku, gdzie szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę, obroniła meczbola i pokonała Jelenę Ostapenko.

Na drodze do życiowego sukcesu, półfinału tegorocznego Wimbledonu Jelenie Wiesninie udało się pokonać w IV rundzie Jekaterinę Makarową po raz pierwszy od 2004 roku, kiedy jeszcze obydwie były juniorkami. W międzyczasie leworęczna Rosjanka wygrała wszystkie sześć starć pomiędzy nimi, a w Pekinie karta znów zdaje się odwracać.

ZOBACZ WIDEO GP Polski w Toruniu

Makarowa zwyciężyła pewnie, w 67 minut, nie tracąc ani razu swojego serwisu. W II rundzie, podobnie jak w Wuhanie, może spotkać się z Agnieszką Radwańską, o ile Polka w swoim pierwszym meczu, który rozegra w niedzielę, pokona Qiang Wang.

Równie szybko Sabina Lisicka rozprawiła się z Mirjana Lucić-Baroni i odniosła dopiero 15. zwycięstwo w tym sezonie. O kolejne Niemka zmierzy się z rozstawioną z "16" Eliną Switoliną lub Tatjaną Marią, która przeszła przez eliminacje.

Monica Puig wciąż nie potrafi powrócić do swojej dyspozycji z igrzysk w Rio de Janeiro, gdzie niespodziewanie zdobyła złoty medal. Z obiektami olimpijskimi w stolicy Chin Portorykanka pożegnała się już po I rundzie, urywając Yaninie Wickmayer zaledwie dwa gemy.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,289 mln dolarów
sobota, 1 października

I runda gry pojedynczej
:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 2) - Irina Begu (Rumunia) 2:6, 6:2, 6:3
Sabina Lisicka (Niemcy, WC) - Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja) 6:2, 6:2
Jekatierina Makarowa (Rosja) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:2, 6:1
Belinda Bencić (Szwajcaria) - Annika Beck (Niemcy) 6:3, 6:2
Yanina Wickmayer (Belgia) - Monica Puig (Portoryko) 6:2, 6:0
Julia Putincewa (Kazachstan) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:1, 3:6, 7:5
Alize Cornet (Francja) - Shelby Rogers (USA) 4:6, 6:2, 6:2

wolne losy: Simona Halep (Rumunia, 4); Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 9); Dominika Cibulkova (Słowacja, 10); Petra Kvitova (Czechy, 14)

Komentarze (7)
avatar
Baseliner
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda Iriny, mogła już drugi raz utrzeć nosa Muguruzie, zabrakło niewiele. Ciekawe, kiedy ta dziewczyna nabierze choć odrobinę pokory. Zawodzi mnie za to Monica Puig, która tak jak mówiłem - z Czytaj całość
Pi-lotka
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto losuje te drabinki w Azji?
Znów Makarowa? A potem ewentualnie też w kółko to samo... 
avatar
LoveDelpo
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy! :) 
avatar
Notary
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy w Singapurze odejma Radwańskiej punkty za wygraną w 2015?