US Open: Karolina Woźniacka zdemolowała kontuzjowaną Anastasiję Sevastovą

PAP/EPA / DANIEL MURPHY
PAP/EPA / DANIEL MURPHY

Karolina Woźniacka nie miała problemu z awansem do piątego w karierze półfinału US Open. We wtorkowym pojedynku duńska tenisistka rozgromiła pod dachem Arthur Ashe Stadium Anastasiję Sevastovą 6:0, 6:2.

Wielkiego rewanżu za porażkę w IV rundzie Australian Open 2011 nie było, a o losach pojedynku zadecydowała sytuacja z drugiego gema premierowej odsłony. Starająca się odegrać piłkę Anastasija Sevastova tak niefortunnie stanęła na prawej nodze, że doznała urazu stawu skokowego.

Wskutek kontuzji Łotyszka całkowicie straciła swój rytm i sprawiała wrażenie wyraźnie zagubionej na Arthur Ashe Stadium. W ogóle nie miała pomysłu na solidnie przebijającą każdą piłkę Karolinę Woźniacką, która w przeciwieństwie do rywalki bardzo rzadko myliła się.

- Z pewnością uraz kostki miał wpływ na moją grę, ale nie należę do osób, które lubią kreczować, dlatego starałam się dać z siebie wszystko. Nie było mi łatwo się poruszać, do tego miałam problemy przy własnym serwisie - przyznała po meczu Sevastova.

Jak jednak mówiła, tak zrobiła. Nie odjechała z Arthur Ashe Stadium na "rowerku". Po przegraniu 10 gemów z rzędu w końcu utrzymała podanie, choć była liderka rankingu WTA miała trzy szanse na kolejne przełamanie. Po nieco ponad godzinie skończyło się na 6:0, 6:2 dla Dunki. Sevastova opuściła główną arenę kompleksu Billie Jean King Tennis Center ze łzami w oczach.

Z 56 punktów, jakie zdobyła we wtorkowy wieczór Woźniacka, aż 30 podarowała jej rywalka. Sama 74. rakieta świata skończyła 14 piłek i miała zaledwie pięć błędów własnych. W czwartek powalczy o trzeci finał US Open, gdyż wcześniej dotarła do tej fazy w 2009 i 2014 roku. Jej przeciwniczką będzie starająca się o drugi wielkoszlemowy tytuł w sezonie i miano liderki rankingu WTA Andżelika Kerber. Niemka wygrała siedem z 12 wcześniejszych pojedynków z Dunką w głównym cyklu.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 18,162 mln dolarów
wtorek, 6 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karolina Woźniacka (Dania) - Anastasija Sevastova (Łotwa) 6:0, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

[color=black]ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Komentarze (14)
avatar
stanzuk
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rysują się dwa czarne scenariusze dla Radwańskiej.1) Była przyjaciółka może zostać Nr 1. 2) Przyjaciółka może po raz pierwszy wygrać szlema, i też będzie już tylko byłą przyjaciółką. Na szc Czytaj całość
avatar
Pao
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Caro ;) Nie o takie zlanie Sevastovej mi chodziło, ale ok, mogła poddać nie poddała ;) Teraz może jakaś malutka niespodzianka w tym półfinale? Byłoby miło ;) Trzymam kciuki za Caroline :) 
avatar
Eugene
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mślałam że dla Woz to juz tylko sesje, najlepiej jakieś pokazy mody a ta wystrzliła jak korek od szampana. Ma duże szanse z Kerberka tak to widzę. Powtórka z 2014? Byle z innym rezultatem. Nie Czytaj całość
Crush
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
grunt że Karo wygrała :) Wydaje sie że półfinał powinien dostarczyć wielu emocji i być bardzo zacięty. Z gry Angie ma więcej do zaoferowania , kątów i mniej zwykłego przebijania. Lewa ręka też Czytaj całość
avatar
wil184
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymaj sie redaktorze jednej wersji. Albo spolszczasz albo nie.
"Caroline Wozniacki pokonala Anastasije Sevastova" lub
"Karolina Woźniacka pokonala Anastazję Sewastową"