WTA Waszyngton: Samantha Stosur za burtą, Yanina Wickmayer skruszyła opór Kristiny Mladenović

PAP/EPA / ERIK S. LESSER
PAP/EPA / ERIK S. LESSER

Australijka Samantha Stosur przegrała 6:7(4), 3:6 z Amerykanką Jessicą Pegulą w ćwierćfinale turnieju WTA International na kortach twardych w Waszyngtonie. Belgijka Yanina Wickmayer wyeliminowała Francuzkę Kristinę Mladenović.

W ubiegłym roku Samantha Stosur, gdy była poza Top 20 rankingu, doszła w Waszyngtonie do półfinału, w którym przegrała z późniejszą triumfatorką Sloane Stephens. Klasyfikowanej obecnie na 14. miejscu Australijce nie udało się wyrównać tego rezultatu. W ćwierćfinale uległa 6:7(4), 3:6 Jessice Peguli (WTA 173). Dla 22-letniej Amerykanki już ćwierćfinał był życiowym osiągnięciem w głównym cyklu. Wcześniej jej najlepszym rezultatem była III runda w Charleston z 2013 roku.

W I secie żadna z tenisistek nie oddała podania, a w tie breaku Stosur od 4-1 przegrała sześć punktów z rzędu. W II partii było tylko jedno przełamanie. Pegula uzyskała je w ósmym gemie. W trwającym 89 minut spotkaniu Australijka popełniła siedem podwójnych błędów, a Amerykanka zaserwowała pięć asów. Reprezentantka gospodarzy obroniła jednego break pointa, a sama wykorzystała jedną z pięciu okazji na przełamanie.

W półfinale Pegula zagra z Lauren Davis (WTA 122), która pokonała 6:4, 6:4 Camilę Giorgi (WTA 77). Włoszka przegrywała 4:6, 1:4 i wywalczyła trzy gemy z rzędu, ale w dwóch kolejnych nie zdobyła nawet punktu. W ciągu 95 minut trzykrotna finalistka Katowice Open popełniła dziewięć podwójnych błędów. Obie tenisistki miały po 14 break pointów - Davis wykorzystała sześć, a Giorgi cztery. Amerykanka awansowała do pierwszego singlowego półfinału w głównym cyklu od kwietnia ubiegłego roku (Charleston).

Yanina Wickmayer (WTA 44) wygrała 4:6, 6:3, 6:4 z Kristiną Mladenović (WTA 34). W trwającym dwie godziny i 11 minut spotkaniu Francuzka zaserwowała osiem asów i wykorzystała trzy z dziewięciu szans na przełamanie, ale sama własne podanie oddała cztery razy. Belgijka zdobyła o siedem punktów więcej od rywalki (91-84).

ZOBACZ WIDEO Stefan Hula: z nowym trenerem super się dogadujemy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Wickmayer i Mladenović są w bliskich relacjach poza kortem. - Myślę, że w ciągu ostatniego tygodnia byłyśmy razem na obiedzie pięć czy sześć razy. Być jej rywalką to trudna sytuacja. Musiałam ciężko pracować, bo Kristina zagrała bardzo dobry tenis - powiedziała Belgijka, która awansowała do drugiego półfinału w sezonie. Pierwszy osiągnęła w lutym w Acapulco i przegrała w nim z późniejszą mistrzynią Sloane Stephens.

O 11. w karierze singlowy finał w głównym cyklu Wickmayer zmierzy się z Julią Putincewą (WTA 45), która pokonała 6:4, 6:2 Risę Ozaki (WTA 136). W ciągu 86 minut Kazaszka zdobyła 20 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Dzięki temu awansowała do drugiego półfinału w 2016 roku. Pierwszy zanotowała w lutym w Kaohsiung i uległa w nim późniejszej zwyciężczyni Venus Williams. Ozaki po raz pierwszy wystąpiła w ćwierćfinale zawodów głównego cyklu. Trzy lata temu na trawie w Birmingham Wickmayer pokonała Putincewą 6:2, 7:6(5) w ich jedynym do tej pory spotkaniu.

Citi Open, Waszyngton (USA)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 22 lipca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Julia Putincewa (Kazachstan, 6) - Risa Ozaki (Japonia) 6:4, 6:2
Jessica Pegula (USA, WC) - Samantha Stosur (Australia, 1) 7:6(4), 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia, 7) - Kristina Mladenović (Francja, 4) 4:6, 6:3, 6:4
Lauren Davis (USA) - Camila Giorgi (Włochy) 6:4, 6:4

Źródło artykułu: