Środowe zmagania na korcie centralnym rozpoczną się o godz. 14:00 czasu polskiego spotkaniem Rogera Federera z Marinem Ciliciem. Dochodząc do 1/4 finału, Szwajcar wyrównał należący do Jimmy'ego Connorsa rekord 14 wimbledońskich półfinałów. Jeżeli wygra, dołączy do Amerykanina w dwóch kolejnych historycznych osiągnięciach - będzie to dla niego 11. półfinał The Championships oraz 84. wygrany mecz na londyńskiej trawie.
I choć Federer, siedmiokrotny mistrz Wimbledonu, przystąpi do tego pojedynku jako faworyt, zapewne będzie miał w pamięci to, co wydarzyło się w jego ostatnim starciu z Ciliciem. W półfinale US Open 2014 Chorwat w imponującym stylu rozbił Szwajcara bez straty seta. - Dwa lata temu w US Open Marin sprzątnął mnie z kortu, jakbym był niczym - przypomniał Helwet tuż po tym, jak okazało się, że będzie musiał zagrać z Ciliciem.
Po Federerze i Ciliciu w świątyni tenisa pojawią się faworyt gospodarzy Andy Murray i Jo-Wilfried Tsonga - ostatni francuski tenisista, który pokonał Brytyjczyka w turnieju wielkoszlemowym (Australian Open 2008). W sobotę Murray i Tsonga zmierzą się po raz 15. Aż 12 poprzednich spotkań wygrał Murray, w tym oba mecze rozegrane w Wimbledonie (w sezonie 2010 i 2012).
W przypadku zwycięstwa Murray awansuje do siódmego w karierze półfinału The Championships, czym zrówna się ze swoim trenerem, Ivanem Lendlem. Tsonga natomiast, który w 1/16 finału wygrał morderczą batalię z Johnem Isnerem (18:16 w piątym secie) powalczy o to, by trzeci raz dostać się do najlepszej "czwórki" najsłynniejszego turnieju tenisowego świata.
ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Na korcie numer 1 gry również wystartują o godz. 14:00 czasu polskiego. Na początek odbędzie się starcie dwóch potężnie serwujących tenisistów. Milos Raonić, który w IV rundzie z Davidem Goffinem pierwszy raz w karierze odrobił stratę dwóch setów, zagra ze sprawcą największej sensacji Wimbledonu 2016, Samem Querreyem. Amerykanin w 1/16 finału wyeliminował Novaka Djokovicia, a jeśli pójdzie za ciosem i pokona Raonicia, zostanie pierwszym półfinalistą The Championships z USA od 2009 roku, gdy Andy Roddick dotarł do finału przy Church Road.
W czwartym ćwierćfinale Tomas Berdych stanie naprzeciw Lucasa Pouille'a. Czech może awansować do swojego drugiego w karierze półfinału w Londynie. Z kolei Pouille to jedna z rewelacji turnieju. Dla Francuza to dopiero drugi w karierze występ w Wimbledonie. Jak sam określił - magiczny. I dodał, że chce, aby ten sen nadal trwał.
W dziesiątym dniu Wimbledonu 2016 nie zabraknie również polskich akcentów. Jako trzeci mecz dnia od godz. 12:30 czasu polskiego na korcie 18. zaplanowano spotkanie III rundy miksta pomiędzy Łukaszem Kubotem i Andreą Hlavackovą z Czech a austriacko-słoweńską parą Alexander Peya i Andreja Klepac.
Z kolei w turnieju juniorów pracowita środa czeka Piotra Matuszewskiego. Polak o godz. 12:00 rozpocznie singlowy mecz z Kanadyjczykiem Felixem Augerem Aliassime'em, a po kilku godzinach odpoczynku wraz z Kacprem Żukiem zmierzy się z Lukasem Kleinem i Yusuke Watanukim w zmaganiach deblowych.
Plan gier 10. dnia wielkoszlemowego Wimbledonu 2016:
Kort centralny:
od godz. 14:00 czasu polskiego
Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Marin Cilić (Chorwacja, 9)
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 12) - Andy Murray (Wielka Brytania, 2)
Kort 1:
od godz. 14:00 czasu polskiego
Sam Querrey (USA, 28) - Milos Raonić (Kanada, 6)
Tomas Berdych (Czechy, 10) - Lucas Pouille (Francja, 32)
Kort 18:
trzeci od godz. 12:30 czasu polskiego
Alexander Peya (Austria, 10) / Andreja Klepac (Słowenia, 10) - Łukasz Kubot (Polska, 6) / Andrea Hlavackova (Czechy, 6)
Kort 9:
od godz. 12:00 czasu polskiego
Piotr Matuszewski (Polska) - Felix Auger-Alliasime (Kanada, 3)
czwarty mecz od godz. 12:00 czasu polskiego
Lukas Klein (Słowacja) / Yusuke Watanuki (Japonia) - Piotr Matuszewski (Polska) / Kacper Żuk (Polska)