Wtorkowe gry w Birmingham rozpoczęły się planowo, o godz. 12:00 czasu polskiego. Petra Kvitova i Lucie Safarova oraz Cwetana Pironkowa i Łesia Curenko rywalizowały w słonecznej, ale przede wszystkim bezdeszczowej pogodzie. Dwukrotna triumfatorka Wimbledonu pokonała swoją rodaczkę 6:3, 6:2, natomiast Bułgarka, pogromczyni Agnieszki Radwańskiej z kortów Rolanda Garrosa, odprawiła Łesię Curenko 6:4, 6:2.
Kilka chwil później zgromadzeni na obiekcie centralnym powitali Andżelikę Kerber a na korcie numer dwa, tym bez kamer i i dość małą liczbą krzesełek, pojawiły się Magda Linette i Andrea Petković. Trwały również inne pojedynki - Karolina Pliskova mocowała się z Barborą Strycovą, broniąc aż pięciu meczboli, a Tara Moore rywalizowała z Tamirą Paszek. Żadna z wymienionych par nie ukończyła swojego meczu, a zaplanowanych jest ich przecież jeszcze sporo. Na swoją kolej czekają m.in. Agnieszka Radwańska, która zagra z Coco Vandeweghe oraz Karolina Woźniacka, Belinda Bencić i Carla Suarez.
Obfite opady deszczu błyskawicznie odstraszyły publiczność, a gdy na niebie pojawiły się pierwsze błyski, ludzie pochowali się w budynkach z posiłkami lub po prostu opuścili obiekt, nie mając nadziei na poprawę pogody. Prognozy na resztę wtorkowego dnia są wręcz fatalne.
W przerwie dziennikarze mieli okazję porozmawiać z Kvitovą, jedną z niewielu szczęśliwych, której udało się ukończyć swój mecz.
- Cieszę się, że znów mogę rywalizować na kortach trawiastych - przyznała leworęczna tenisistka. - Mam nadzieję, że ta część sezonu będzie dla mnie nieco dłuższa niż tamta na mączce. [Kvitova przegrała w III rundach w Madrycie i Paryżu oraz w I rundzie w Rzymie przyp.red]. Kocham grać na trawie i mam wiele wspaniałych wspomnień z Wimbledonu. Moja gra świetnie się wpasowuje w tę nawierzchnię i czuję się na niej po prostu dobrze. Przyjechałam do Birmingham, ponieważ chciałabym lepiej przygotować się do Wimbledonu. Mamy dodatkowy tydzień na praktykę.
- Normalnie, w początkowej fazie zmagań na trawie mam małe problemy z poruszaniem się po korcie, ale dzisiaj czułam się dobrze. Cieszę się, że wygrałam. Poza tym ćwiczyłam tutaj wcześniej 3-4 razy i dwukrotnie w hali. W naszym meczu główną rolę odgrywało podanie - o losach pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie, a w drugim również było blisko. Myślę, że dobrze podawałam. Jestem zadowolona z początku turnieju.
W II rundzie angielskiej imprezy Kvitova spotka się z Jeleną Ostapenko, która pokonała w poniedziałek Anastazję Pawluczenkową 7:6(2), 6:2. Łotyszka wygrała z Czeszką w ich jedynym bezpośrednim starciu, w tym roku na kortach w Ad-Dausze.
- Grałam z nią w Ad-Dausze i stoczyłyśmy bój. Była w dobrej formie. Nie wiem, jak jej idzie na kortach trawiastych, ale prezentuje szybki tenis, świetnie serwuje i gra agresywnie. Jutro bądź pojutrze czeka mnie trudny mecz - dodała.
Aegon Classic Birmingham, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 846 tys. dolarów
wtorek, 14 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Petra Kvitova (Czechy, 5) - Lucie Safarova (Czechy) 6:3, 6:2
Cwetana Pironkowa (Bułgaria) - Łesia Curenko (Ukraina) 6:4, 6:2
Karolina Konstańczak z Birmingham
[color=black][b]ZOBACZ WIDEO Brat Szczęsnego: gdyby Wojtek zagrał, to byłaby niespodzianka
(źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
[/color][/b]