W 2014 roku Andy Murray wyszedł niejako przed szereg i zaprosił do swojego zespołu kobietę-trenerkę. Amelie Mauresmo wcześniej pomagała m.in. Marion Bartoli.
- W ciągu ostatnich dwóch lat wiele się nauczyłem od Amelie - powiedział Murray. - Jej osoba wpływała bardzo uspokajająco na cały zespół. Będziemy za nią tęsknić.
W ostatnim czasie Mauresmo miała naprawdę sporo obowiązków. Oprócz pomagania Szkotowi pełniła również funkcję kapitana drużyny Francji w Pucharze Federacji oraz wychowywała dziecko - w sierpniu 2015 roku doczekała się pierwszego potomka. W poniedziałek Murray i Mauresmo oficjalnie zakończyli współpracę za porozumieniem stron.
- Współpraca z Andym przez ostatnie dwa lata była dla mnie niesamowitym doświadczeniem - przyznała Francuzka. - Czerpałam radość z bycia częścią tego świetnego zespołu. Poświęcanie tak wiele czasu na podróże było jednak dla mnie sporym wyzwaniem. Życzę im wszystkiego, co najlepsze i mam nadzieję, że Andy wygra jeszcze wiele turniejów - dodała.
ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber przywiozła puchar z Australian Open do Puszczykowa (źródło TVP)
{"id":"","title":""}