- Wybranie miasta Inowrocławia na organizatora spotkania było "strzałem w dziesiątkę". Muszę przyznać, że nie pamiętam, kiedy ostatnio była taka atmosfera na naszych meczach - stwierdziła Klaudia Jans-Ignacik.
Kapitan polskiej kadry jeszcze raz pochwaliła Magdalenę Fręch, która jako jedyna zdobyła punkt dla Biało-Czerwonych. - Bardzo się cieszę, że powołałam Magdalenę Fręch. Można było zobaczyć, jak ona sobie radzi, to może być kiedyś filar kadry. Cieszę się, bo opłaciło się to, że na nią postawiłam. Mam nadzieję, że w przyszłym roku szybko nam się uda załatwić sprawę i wrócić do Grupy Światowej II.
Podziękowania dla kibiców złożyła również za pośrednictwem Facebooka Paula Kania. - Najlepszy doping! Dziękujemy! Przykro nam, że zawiodłyśmy! Następnym razem! - napisała na swoim profilu sosnowiczanka, która doznała dwóch porażek w grach singlowych.
W wyniku weekendowej porażki Polska spadła z Grupy Światowej II i w przyszłym roku będzie rywalizować w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej rozgrywek Pucharu Federacji.
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Dramatyczny moment w walce Krzysztofa Głowackiego. "Przetrzymał resztkami charakteru"
Frekwencja w Inowrocławiu, może świadczyć jak ludzie w Polsce tzw. powiatowej spragnieni są sportu, aby coś się działo Czytaj całość