Klaudia Jans-Ignacik nie chciała zdradzić, czy planuje jakieś zmiany na niedzielne gry singlowe. Kapitan Polek przyznała, że muszą wszystko wspólnie omówić i dopiero wtedy podejmie ostateczną decyzję.
- Dopiero zakończyliśmy pierwszy dzień - powiedziała Jans-Igancik. - Będziemy wszystko omawiać wieczorem z całą drużyną. Na ten moment nie ma żadnych zmian.
Ya-Hsuan Lee miała małe problemy fizyczne w starciu z Magdaleną Fręch, jednak Jans-Ignacik nie chce stawiać tego na piedestał. Kapitan Polek skupia się tylko na swoich podopiecznych.
- Takie mecze różnią się od normalnych spotkań w turniejach WTA czy ITF. Zużywa się więcej energii, ale tak doświadczona zawodniczka umie sobie poradzić z jednodniową przerwą. Nie będziemy liczyć na jej zmęczenie. Wyjdziemy, jakby to był nowy mecz i nowy dzień - dodała.
Karolina Konstańczak z Inowrocławia