Węgierkę i Szwajcarkę dzieli blisko 100 miejsc w światowym rankingu, ale początkowo nie było widać tej różnicy na korcie. Viktorija Golubić błyskawicznie uzyskała dwa przełamania i wyszła na 4:0. Czyżby pochodząca z Sopronu tenisistka odczuwała jeszcze skutki jetlagu, o którym opowiadała w rozmowie z portalem WP SportoweFakty?
Pierwszego seta przegrała zdecydowanie 1:6. W drugim szwajcarska kwalifikantka, która starała się o premierowy ćwierćfinał zawodów głównego cyklu, dwukrotnie odrobiła stratę przełamania, lecz Timea Babos zdobyła decydującego breaka w siódmym gemie, po czym wyrównała stan rywalizacji na po 1 w setach.
Rozstawiona z numerem siódmym Węgierka szybko wzięła się do pracy w trzeciej partii. Po dwóch przełamaniach prowadziła już 3:0, ale wówczas zaczęła popełniać błędy, które były także wynikiem poprawy returnu rywalki. Golubić wygrała cztery gemy z rzędu i wysunęła się na prowadzenie. Przy stanie 5:5 Babos znów zaprezentowała agresywny i skuteczny tenis, co po 128 minutach zapewniło jej triumf 1:6, 6:4, 7:5.
Blisko 23-letnia Węgierka awansowała do trzeciego ćwierćfinału w obecnym sezonie. W Shenzhen na etapie półfinału zatrzymała ją Alison Riske, natomiast w Petersburgu lepsza od niej po trzysetowym boju była w 1/4 finału Roberta Vinci. Notowana na 39. miejscu w rankingu WTA Babos zmierzy się w piątek z klasyfikowaną wyżej o jedną pozycję Łotyszką Jeleną Ostapenko.
Katowice Open, Katowice (Polska)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 7 kwietnia
II runda gry pojedynczej:
Timea Babos (Węgry, 7) - Viktorija Golubić (Szwajcaria, Q) 1:6, 6:4, 7:5
Kto awansuje do półfinału Katowice Open? 
