Dla Alize Cornet to trzeci występ w Katowice Open. W 2014 roku udało się jej odnieść końcowe zwycięstwo, a w ubiegłym sezonie przegrała w ćwierćfinale nie tylko z późniejszą triumfatorką Anną Schmiedlovą, ale też z kontuzją.
Francuzka cieszy się na każdy powrót do stolicy Śląska, jednak jak przyznała, nie ma żadnych zwyczajów związanych z turniejem. - Niestety zawodniczki nie mają czasu, by zrobić cokolwiek poza turniejem. Co roku jem jednak to samo świetne sushi. Czuję się tutaj jak w domu i staram się rozmawiać z każdym z grupy organizacyjnej, która wykonuje wspaniałą robotę - przyznała 26-latka z Nicei.
Jeden z dziennikarzy obecnych na konferencji prasowej zapytał Francuzkę czy lubi tańczyć, na co była 11. rakieta świata odpowiedziała twierdząco. Zaproponował wtedy, że jeśli uda się jej triumfować w tegorocznej edycji Katowice Open... zatańczy z nią na korcie tango.
- Ale ja tego akurat nie potrafię tańczyć. Będziesz musiał mnie nauczyć! - odpowiedziała z uśmiechem na ustach Cornet.
tytuł sugeruje jokoby od niej wyszedł ten pomysł, a tymczasem jedynie postanowiła nie odmówić dziennikarzowi :)