Serena Williams w Miami nie gra na razie porywająco. W II rundzie seta urwała jej Christina McHale, a w III pokonała 7:5, 6:3 Zarinę Dijas (WTA 97). Amerykanka w tym roku walczy o dziewiąty triumf na Florydzie. Jeśli nie podniesie swojego poziomu może po tej imprezie pozostać z 69 tytułami na koncie w zawodowej karierze (w tym sezonie przegrała finały Australian Open i w Indian Wells). W meczu z Kazaszką zaserwowała osiem asów i popełniła pięć podwójnych błędów. Liderce rankingu naliczono 27 piłek wygranych bezpośrednio i 37 pomyłek. Dijas miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 17 pomyłek. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W ubiegłym sezonie Kazaszka urwała Serenie dwa gemy.
Williams wygrała 750. mecz na zawodowych kortach (bilans 750-125) i znajduje się na siódmym miejscu na liście wszech czasów. Goni swoją rodaczkę Lindsay Davenport, która w swojej karierze cieszyła się z 753. zwycięskich spotkań. Rekordzistką jest Martina Navratilova (1442). Bilans meczów Sereny w Miami to teraz 75-7. W walce o ćwierćfinał dojdzie do szlagierowo zapowiadającego się starcia pomiędzy Williams a Swietłaną Kuzniecową (WTA 19). Rosjanka nawet będąc w słabszej formie potrafi walczyć z liderką rankingu jak mało która tenisistka na świecie. Bilans ich konfrontacji to 8-2 dla Amerykanki, ale cztery zwycięstwa odniosła po trzysetowych bataliach. Drugi rok z rzędu te wielkoszlemowe mistrzynie zmierzą się w IV rundzie Miami Open. W ubiegłym sezonie Williams wygrała 6:2, 6:3.
Rywalką Agnieszki Radwańskiej w IV rundzie będzie Timea Bacsinszky (WTA 20), która pokonała 7:5, 6:4 Anę Ivanović (WTA 17). W pierwszym secie Serbka z 0:3 wyszła na 5:4 i miała trzy piłki setowe, ale Szwajcarka w 10. gemie wróciła z 0-40. W drugiej partii była liderka rankingu z 1:5 zbliżyła się na 4:5, ale Bacsinszky ostatecznie zamknęła mecz utrzymując podanie na sucho. Półfinalistka Rolanda Garrosa 2015 wyrównała na 2-2 bilans spotkań z Ivanović. Z Radwańską zmierzy się po raz drugi. W ubiegłym sezonie Szwajcarka rozbiła Polkę 6:1, 6:1 w pojedynku rozegranym w Zielonej Górze w ramach barażu o Grupę Światową Pucharu Federacji. Druga konfrontacja tych tenisistek odbędzie się w lany poniedziałek.
Elina Switolina (WTA 16) wróciła z 0:2 w trzecim secie i wygrała 5:7, 6:4, 7:6(1) z Karoliną Woźniacką (WTA 25) po dwóch godzinach i 42 minutach walki. Obie tenisistki uzyskały po pięć przełamań. Ukrainka zdobyła o 16 punktów więcej od rywalki (110-94). Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek. Switolina po raz trzeci zagra w IV rundzie turnieju rangi Premier Mandatory (po Miami 2014 i Indian Wells 2015). O pierwszy ćwierćfinał zmierzy się z Jekateriną Makarową (WTA 31), z którą ma bilans meczów 0-3. Rok temu obie tenisistki zmierzyły się w Miami w III rundzie i Rosjanka zwyciężyła 6:0, 6:4.
Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,844 mln dolarów
sobota, 26 marca
III runda gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Zarina Dijas (Kazachstan) 7:5, 6:3
Elina Switolina (Ukraina, 12) - Karolina Woźniacka (Dania, 23) 5:7, 6:4, 7:6(1)
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 19) - Ana Ivanović (Serbia, 16) 7:5, 6:4