W sierpniu 2015 roku, w Montrealu, Kei Nishikori po raz pierwszy w karierze znalazł sposób na Rafaela Nadala i w piątek bardzo chciał pójść za ciosem i poprawić niekorzystny bilans z 14-krotnym mistrzem wielkoszlemowym. Na marzeniach jednak się skończyło, ponieważ po 93 minutach to Hiszpan triumfował w dwóch setach, zwyciężając reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni po raz ósmy w głównym cyklu.
Zaczęło się po myśli Nishikoriego. Mieszkający i trenujący w Bradenton na Florydzie 26-latek już w gemie otwarcia przystąpił do ataku, a jego rywal z wielkim trudem zdołał obronić się przed stratą serwisu. Nadal ustępował Japończykowi w wymianach, poruszał się wolno i sporo punktów przegrywał. Hiszpan gładko stracił podanie w trzecim gemie, a Nishikori może sobie pluć w brodę, że nie wykorzystał wówczas kolejnych break pointów.
Japończyk zmarnował dwie szanse w piątym gemie, a po zmianie stron do ofensywy przystąpił były lider światowego rankingu. Nadal wyraźnie poprawił poziom gry, co przy pasywnie prezentującym się rywalu musiało przynieść mu wymierne korzyści. Przełamanie powrotne nastąpiło w szóstym gemie, a decydujący cios 29-latek z Manacor zadał przy stanie 5:4. Wówczas tenisista z Majorki posłał świetnego winnera po linii, który dał mu dwa setbole. Kolejna wymiana była prawdziwym majstersztykiem i została zwieńczona przez Nadala kapitalnym wolejem.
Watch! BOOOOM! Thanks for coming! @RafaelNadal unloads with a MASSIVE forehand up the line to earn set point. #ATP https://t.co/2FTAEJhGkM
— TennisTV (@TennisTV) March 18, 2016
Niepowodzenie w partii otwarcia podcięło skrzydła Nishikoriemu. Japończyk stanął, miał problemy przy własnym serwisie i już w drugim gemie nie uniknął przełamania. W jego grze było sporo błędów, dlatego inicjatywa na korcie należała do Hiszpana. Nadal prowadził 3:0, a w czwartym gemie mógł zdobyć kolejnego breaka, lecz zanotował prostą pomyłkę. Jego rywal odrobił następnie stratę przełamania, lecz w ósmym gemie znów nie utrzymał podania. Po chwili były numer jeden męskiego tenisa wypracował premierowego meczbola i posyłając świetnego winnera z forhendu po linii, zwieńczył cały pojedynek.
Match stats from #Nadal v #Nishikori. Rafa joins #Raonic and #Goffin in the last four @BNPPARIBASOPEN. #BNPPO16 pic.twitter.com/DjMpA0wlMD
— TennisTV (@TennisTV) March 18, 2016
Nadal zakwalifikował się do półfinału zawodów w Indian Wells i jest o krok od awansu do 100. finału w głównym cyklu. Majorkanin to triumfator tej imprezy z 2007, 2009 i 2013 roku. Sobotnim przeciwnikiem Hiszpana w turnieju BNP Paribas Open będzie broniący tytułu Serb Novak Djoković, który w piątek pokonał oznaczonego siódmym numerem Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę 7:6(2), 7:6(2).
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy (Plexipave), pula nagród 6,134 mln dolarów
piątek, 18 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Kei Nishikori (Japonia, 5) 6:4, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: ależ nokaut!