Serena Williams i Agnieszka Radwańska ostatni raz rywalizowały ze sobą w półfinale wielkoszlemowego Australian Open. Wówczas Amerykanka rozegrała wręcz kosmicznego pierwszego seta, oddając Polce tylko siedem punktów. Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana, bowiem krakowianka miała dwie okazje na prowadzenie 5:4, jednak ich nie wykorzystała i przegrała 0:6, 4:6.
- Wydaje mi się, że rozegrałam wtedy jeden z moich najlepszych meczów - powiedziała Williams. - W sumie przez cały tydzień radziłam sobie całkiem dobrze. Pamiętam, że byłam agresywna, szłam do przodu i starałam się nie popełniać zbyt wielu błędów. W drugim secie [Agnieszka] włożyła wiele wysiłku, aby odrobić straty. Starała się przedłużyć pojedynek do trzech odsłon. Nie pozwoliłam jej jednak na to i zamknęłam mecz w dwóch partiach. Pomimo że wynik wskazywał na jedną osobę, rozegrałyśmy dobry pojedynek.
Radwańska w najnowszym rankingu awansuje na drugą pozycję. Williams przyznała, że krakowiankę od innych tenisistek wyróżnia regularność i w pełni zasługuje na tak wysokie miejsce.
- Już wcześniej o tym myślałam, że ona powinna być wyżej w rankingu. Jest przecież tak regularna w swoich występach. To dobrze dla niej. Szkoda tylko, że nasz pojedynek nie jest finałem, a półfinałem - dodała.
Treningi, kwalifikacje i wyścig 2016 FORMULA 1 ROLEX AUSTRALIAN GRAND PRIX na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.
Zobacz wideo: Są w formie. W weekend powalczą o igrzyska
Źródło: TVP S.A.