ATP Auckland: David Ferrer zmierza po piąty tytuł, Jo-Wilfried Tsonga imponuje w debiucie

David Ferrer i Jo-Wilfried Tsonga, który wygrał z Fabio Fogninim, bez straty seta awansowali do półfinału turnieju ATP w Auckland. Niespodziankę sprawił Roberto Bautista, eliminując Johna Isnera.

David Ferrer po raz kolejny udowadnia, że na kortach ASB Tennis Centre w Auckland czuje się wyśmienicie. Hiszpan, czterokrotny mistrz tego turnieju, w swoim 11. występie w ASB Classic po raz siódmy awansował do półfinału. W czwartek pokonał 6:3, 6:4 Lukasa Rosola, podwyższając bilans bezpośrednich konfrontacji z Czechem na 6-0.

Podobnie jak w pojedynku II rundy z Matthew Bartonem, Ferrer ponownie nawet na moment nie poczuł się zagrożony. Najwyżej rozstawiony tenisista turnieju ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, a sam wykorzystał trzy z czterech break pointów i dominował nad rywalem w każdym aspekcie gry. - Zagrałem lepiej niż w poprzedniej rundzie. Aby pokonać Lukasa, zawsze trzeba grać na wysokim poziomie. Starałem się dobrze serwować pierwszym podaniem i grać agresywnie z forhendu. Awansowałem do półfinału i pokazałem dobry tenis, co jest dla mnie ważne - mówił Hiszpan.

O finał Ferrer zmierzy się z Jackiem Sockiem. Amerykanin wygrał 1:6, 6:4, 6:4 z oznaczonym "czwórką" Kevinem Andersonem. - To wspaniałe uczucie. Wiedziałem, że będzie trudno, bo nie bez powodu on w zeszłym roku był w Top 10 rankingu ATP, a obecnie jest 12. Ale udało mi się uzyskać właściwy rytm na returnie i miałem trochę szczęścia - powiedział Sock, który dwukrotnie przełamał podanie Andersona.

Znakomicie w swoim debiucie w Auckland spisuje się Jo-Wilfried Tsonga. Francuz awansował do 1/2 finału bez straty seta, a w czwartkowym ćwierćfinale okazał się lepszy od Fabio Fogniniego, wygrywając 7:5, 7:6(5). Tsonga w ciągu 102 minut nie został przełamany, wykorzystał jednego z sześciu break pointów, zaserwował 12 asów, posłał 25 zagrań kończących i popełnił 30 niewymuszonych błędów.

- Trudno odczytać zamiary Fabio, bo nigdy nie wiadomo, co on zrobi na korcie. Ja zagrałem dobrze. Nawierzchnia w Auckland jest szybka, co bardzo mi sprzyja - skomentował Tsonga, który w półfinale powalczy z Roberto Bautistą. - To świetny tenisista. Wiem, że nie będzie mi łatwo. Będę musiał być skoncentrowany i grać swój tenis - dodał 30-latek z Le Mans.

Bautista, turniejowa "ósemka", sprawił niespodziankę, w trzech setach eliminując Johna Isnera. Tym samym Hiszpan zrewanżował się Amerykaninowi za porażkę w ASB Classic sprzed dwóch lat. - Musiałem grać dobrze i przez cały zachowywać skupienie. Wiał mocny wiatr i przez to obaj mieliśmy problemy z właściwym rytmem. On świetnie serwował, ale wygrałem i jestem szczęśliwy - ocenił Bautista, który zapisał na swoim koncie cztery asy, trzy przełamania, 19 winnerów i 27 błędów własnych.

ASB Classic, Auckland (Nowa Zelandia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 463,5 tys. dolarów
czwartek, 14 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 1/WC) - Lukas Rosol (Czechy) 6:3, 6:4
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 2) - Fabio Fognini (Włochy, 6) 7:5, 7:6(5)
Roberto Bautista (Hiszpania, 8) - John Isner (USA, 3) 7:5, 2:6, 6:3
Jack Sock (USA) - Kevin Anderson (RPA, 4) 1:6, 6:4, 6:4

Komentarze (0)