ATP Bazylea: Niespodzianek nie było. W finale zagrają Roger Federer i Rafael Nadal

Zdecydowanie trudniejszą przeprawę w sobotę miał Rafael Nadal. Hiszpan zmierzył się ze zdesperowanym Richardem Gasquetem. Zdesperowanym, bo mającym jeszcze cień szansy na awans do Finałów ATP World Tour. Aby tak się stało, Francuz musiał wygrać imprezę w Bazylei. Ale został zatrzymany przez Hiszpana, mimo że w obu setach miał swoje szanse.

Mistrzom też puszczają nerwy. Zobacz, dlaczego Roger Federer otrzymał ostrzeżenie (wideo)

Gasquet już w gemie otwarcia wywalczył przełamanie, po czym podwyższył prowadzenie na 2:0. Francuz miał inicjatywę do stanu 4:2. Wówczas Nadal zdobył cztery gemy z rzędu i wygrał partię otwarcia 6:4. Drugi set miał niemal identyczny przebieg. Francuz znów zaczął od 2:0, ale ponownie nie utrzymał przewagi, tym razem dając się przełamać w dziesiątym gemie, kiedy serwował, by wygrać tę odsłonę. W rozstrzygającym tie breaku obaj grali na znakomitym poziomie, ale ostateczne 9-7 triumfował Hiszpan.

Nadal, który podwyższył bilans bezpośrednich konfrontacji z Francuzem na 14-0, w ciągu dwóch godzin i pięciu minut gry zaserwował dwa asy, posłał 31 zagrań kończących, popełnił 20 niewymuszonych błędów, dwukrotnie został przełamany i wykorzystał trzy z ośmiu break pointów

Hiszpan awansował do swojego 98. finału w głównym cyklu w karierze, w którym będzie mógł zdobyć 68. tytuł. W obecnym sezonie rywalizowała w pięciu finałach i trzy (Stuttgart, Buenos Aires i Stuttgart) zakończył zwycięsko. 28-letni Majorkanin wygrał również 762. mecz w cyklu ATP World Tour, czym zrównał się pod tym względem z Pete'em Samprasem.

W niedzielnym finale dojdzie do starcia dwóch najlepszych tenisistów XXI wieku i przez wielu uznawanych za dwóch najlepszych w historii tenisa. Nadal zmierzy się z Rogerem Federerem. Będzie to ich 34. konfrontacja. Hiszpan wygrał 23 bezpośrednie pojedynki, w tym pięć ostatnich. Na kortach twardych mierzyli się do tej pory 15-krotnie i bilans także jest korzystny dla Rafy (9-6).

Po trzysetowych spotkaniach z Philippem Kohlschreiberem i Davidem Goffinem półfinał z Jackiem Sockiem okazał się dla Federera szybki, łatwy i przyjemny. Szwajcar ani na moment nie był zagrożony i pewnie wygrał 6:3, 6:4 w 63 minuty, zapisując na swoim koncie pięć asów, 85 proc. piłek po trafionym pierwszym podaniu, 19 uderzeń kończących, 18 błędów własnych i trzy breaki.

Federer w swoim 16. starcie w domowym turnieju awansował do finału po raz 12. Szwajcar wygrywał tę imprezę sześciokrotnie. Łącznie w całej karierze wystąpił w 133. finałach w głównym cyklu, zdobywając 88 tytułów. W 2015 roku wygrywał zmagania w Brisbane, Dubaju, Stambule, Halle i Cincinnati.

Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,575 mln euro
sobota, 31 października

półfinał gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Jack Sock (USA) 6:3, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Richard Gasquet (Francja, 5) 6:4, 7:6(7)