Mistrzostwa WTA: Zabójczo skuteczna Garbine Muguruza złamała opór Andżeliki Kerber

East News
East News

Hiszpanka Garbine Muguruza okazała się lepsza od Niemki Andżeliki Kerber w meczu Grupy Białej Mistrzostw WTA w Singapurze.

Andżelika Kerber już w środę mogła zapewnić sobie awans do półfinału. Po tym jak Petra Kvitova wygrała z Lucie Safarovą, Niemka potrzebowała pokonać finalistkę Wimbledonu Garbine Muguruzę. Tak się jednak nie stało. Zwyciężyła Hiszpanka 6:4, 6:4 i w Grupie Białej wszystkie tenisistki zachowały szanse na wejście do półfinału. Muguruza wyszła na prowadzenie 4-3 w bilansie meczów z Kerber.

Odwrotny kros forhendowy dał Muguruzie przełamanie w gemie otwarcia I seta. Po chwili Hiszpanka odparła break pointa potężnym serwisem i prowadziła 2:0. W czwartym gemie finalistka tegorocznego Wimbledonu oddała podanie psując dropszota i wyrzucając forhend. Efektownym bekhendem po linii Muguruza uzyskała trzy break pointy na 5:4. Pierwszego Kerber obroniła, ale przy drugim zagrała kiepskiego dropszota i Hiszpanka mogła zdobyć pewny punkt przy siatce. Niemka miała okazję na 5:5, ale wyrzuciła dwa returny i set dobiegł końca.

W gemie otwarcia II seta Kerber zagrała trzy efektowne piłki z głębi kortu i odparła trzy break pointy przy 0-40. Muguruza miała czwartą okazję na przełamanie, ale Niemka wymusiła na niej błąd krótkim krosem forhendowym. Hiszpanka mogła odebrać rywalce podanie w trzecim gemie, ale wyrzuciła forhend. Efektowny bekhend po linii dał jej przełamanie na 3:2. W szóstym gemie od 15-30 zdobyła trzy punkty, ostatni pewnym forhendem przy siatce. Muguruza miała szansę wyjść na 5:2, ale Kerber wróciła z 15-40 popisując się trzema efektownymi piłkami. Zamieszanie wprowadziła pani sędzia Marija Cicak, która ogłosiła koniec gema, gdy Niemka zdobyła punkt na 30-40.

Utrata koncentracji przez panią arbiter sprawiła, że Muguruza zaczęła grać nerwowo, ale szybko wróciła do równowagi. Mogło być 5:2 dla finalistki Wimbledonu, a pojawił się remis 4:4, po tym jak Kerber na stop woleja rywalki odpowiedziała forhendem po krosie. W dziewiątym gemie Niemka oddała podanie wyrzucając bekhend po krosie. Hiszpanka zmarnowała pierwszą piłkę meczową podwójnym błędem. Spotkanie zakończyła świetnym wolejem.

Statystyki meczu Garbiñe Muguruza - Andżelika Kerber
Statystyki meczu Garbiñe Muguruza - Andżelika Kerber

Kerber dzielnie walczyła, starała się być agresywna, ale miała za mało argumentów w starciu z mającą znakomicie nastawiony celownik Muguruzą. Hiszpanka podejmowała duże ryzyko w wymianach, często trafiła w linię albo tuż przy niej. Finalistka Wimbledonu była dynamiczna, wchodziła w kort, nie chcąc przedłużać wymian ze znaną z żelaznej defensywy Niemką. Hiszpanka była zabójczo skuteczna nie tylko z głębi kortu (szczególnie imponujący był jej bekhend), ale również przy siatce. Kerber z przodu również była niemal bezbłędna, ale nie serwowała tak dobrze jak jej rywalka. Również return zawiódł Niemkę w ważnych momentach, szczególnie w końcówce I seta, gdy wyrzuciła dwie piłki po wcale nie doskonałych serwisach Muguruzy. Hiszpanka bardzo dobrze rozrzucała przeciwniczkę po narożnikach i skruszyła opór Kerber.

W trwającym 98 minut spotkaniu Muguruza zaserwowała trzy asy i wykorzystała cztery z 12 break pointów. Hiszpanka miała dodatni bilans kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (38-26), a Niemka ujemny (20-21). Przy siatce finalistka Wimbledonu zdobyła 28 z 36 punktów, a Kerber 10 z 11.

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
środa, 28 października

Grupa Biała
:

Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 2) - Andżelika Kerber (Niemcy, 6) 6:4, 6:4

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA

Komentarze (25)
avatar
Sharapov
28.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wow Garbin wymiata! jest niezwykle skuteczna :) 
avatar
piotruspan661
28.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Puszczykowie żałoba. 
Seb Glamour
28.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Troszkę chyba jednak słabszy mecz w wykonaniu Angie,Garbisia dalej w gazie. 
mr.eko
28.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Garbisia. Chociaż nikt tu cię nie lubi i wszyscy bez wyjątku pragnęli zwycięstwa Angie, ja czułem że wygrasz :)