27-letni Marcin Gawron zajmuje obecnie odległe 643. miejsce w rankingu ATP, ale w poniedziałek stoczył wyrównany bój z 218. na świecie Mohamedem Safwatem. Polak i Egipcjanin poznali się w 2012 roku w Casablance, gdzie w I rundzie eliminacji nowosądeczanin rozgromił rywala 6:1, 6:3.
W poniedziałek pogromu nie było, a polski tenisista zmarnował dogodną okazję do wygrania meczu. W premierowej odsłonie nie wykorzystał on prowadzenia i przegrał trzy gemy z rzędu. W drugiej partii Gawron zdobył przełamanie już w gemie otwarcia i uzyskanego prowadzenia nie oddał do samego końca.
Najwięcej emocji było w trzecim secie, w którym wydarzenia zmieniały się jak w kalejdoskopie. Polak prowadził już 5:3, ale oddał serwis w 10. gemie. Po zmianie stron Gawron oddalił jeszcze trzy meczbole, lecz przy czwartym skapitulował i po dwóch godzinach i 23 minutach zwycięstwo 6:4, 4:6, 7:5 odniósł Egipcjanin.
We wtorek do rywalizacji w turnieju singla przystąpi Kamil Majchrzak, który spotka się z Marokańczykiem Amine Ahoudą. Gawronowi pozostaje jeszcze gra deblowa w parze z Grzegorzem Panfilem.
Morocco Tennis Tour, Casablanca (Maroko)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
poniedziałek, 12 października
I runda gry pojedynczej:
Mohamed Safwat (Egipt) - Marcin Gawron (Polska, Q) 6:4, 4:6, 7:5