Po Wimbledonie Grigor Dimitrow zakończył współpracę z Rogerem Rasheedem, pod wodzą którego awansował do czołowej "dziesiątki" rankingu ATP oraz wystąpił w półfinale zeszłorocznych The Championships.
Bułgar długo szukał szkoleniowca, który spełniałby jego kryteria. Wysunął propozycję Ivanowi Lendlowi, ale Amerykanin czeskiego pochodzenia mu odmówił. Wobec tego na okres amerykańskich turniejów na kortach twardych rolę tymczasowego opiekuna Dimitrowa pełnił Johan Ortegren.
Od czwartku Dimitrow ma jednak odpowiedniego w swoim mniemaniu trenera. Funkcję szkoleniowca najlepszego bułgarskiego tenisisty obejmie Franco Davin.
Argentyńczyk to bardzo znana postać w światku trenerskim. Przez lata był opiekunem Juana Martína del Potro, doprowadzając swojego rodaka do czwartego miejsca w rankingu ATP i triumfu w wielkoszlemowym US Open. Ich drogi rozeszły się pod koniec lipca tego roku.