US Open: Sensacja goni sensację. Porażki Any Ivanović, Karoliny Pliskovej i Jeleny Janković

Dopiero co zostały odbite pierwsze piłki na nowojorskich kortach, a już z turniejem pożegnało się sporo wysoko rozstawionych tenisistek. Ana Ivanović, Karolina Pliskova i Jelena Janković mogą już zacząć myśleć o cyklu zawodów azjatyckich.

Ana Ivanović, siódma obecnie tenisistka świata, z pewnością mogła mówić o sporym pechu w losowaniu, bowiem już w meczu otwarcia nowojorskiej imprezy spotkała się z Dominiką Cibulkovą, która wraca do wielkiego tenisa po kłopotach zdrowotnych - od lutego do czerwca bieżącego roku dochodziła do siebie po operacji ścięgna Achillesa. Finalistka Australian Open 2014 i była 10. tenisistka świata pokazała w poniedziałek, że znów trzeba się z nią liczyć. 
[ad=rectangle]
Spotkanie I rundy pomiędzy tymi dwiema tenisistkami od początku budziło sporo emocji, bowiem tak naprawdę żadne prowadzenie nie gwarantowało wygrania seta. W premierowej odsłonie Serbka wypracowała sobie rezultat 3:2 z przewagą przełamania, ale od tego momentu nie wygrała już ani jednego gema. W drugiej partii to Słowaczka odskoczyła na 3:1 i 40-0 i również od tej chwili straciła wszystkie gemy, a o losach meczu zadecydowała trzecia odsłona. Po dłuższym czasie posuchy Cibulkova znów ruszyła do ataku, świetnie returnowała i wywierała presję na Ivanović przy jej podaniu. Finalistka Australian Open 2014 odskoczyła na 4:1, ale nic nie przychodziło jej z łatwością, bowiem wyżej notowana z zawodniczek walczyła, pobudzała się głośnymi okrzykami, a przy stanie 4:2 miała dwa break pointy powrotne. Tenisistka urodzona w Bratysławie zaprezentowała się jednak znakomicie w najważniejszych momentach i triumfowała finalnie 6:3, 3:6, 6:3. W II rundzie spotka się z Jessicą Pegulą, amerykańską kwalifikantką.

- Musiałam zagrać swój najlepszy tenis, ponieważ Ana jest zawodniczką z Top 10 - powiedziała po meczu w rozmowie z Eurosportem Słowaczka. - To było bardzo trudne spotkanie pod względem mentalnym, ale nawet jak przegrałam drugiego seta, tracąc gemy seryjnie, starałam się grać swoje i się nie poddawałam. Jestem szczęśliwa, że w końcu mi się to udało. Mój występ mnie cieszy.

Karolína Plíšková, ósma tenisistka świata, bardzo słabo prezentuje się w imprezach wielkoszlemowych. W swojej karierze Czeszka jeszcze nigdy nie przebrnęła bariery III rundy, a w poniedziałek poniosła bardzo dotkliwą porażkę już w meczu otwarcia US Open, ulegając reprezentującej Gruzję Annie Tatiszwili 6:1, 6:1 po 52 minutach rywalizacji.

Z nowojorską imprezą również już w meczu otwarcia pożegnała się Jelena Janković, której rywalką była posiadaczka dzikiej karty Oceane Dodin. Bardzo ofensywnie grająca Francuzka wybroniła się z rezultatu 2:6 i 3:4 ze stratą podania i po raz drugi w karierze awansowała do II rundy imprezy wielkoszlemowej.

Venus Williams męczyła się niemiłosiernie z Monicą Puig, która obroniła cztery piłki meczowe w tie breaku drugiego secie i doprowadziła do decydującej partii. Ostatecznie jednak doświadczenie wzięło górę nad młodością i Amerykanka triumfowała 6:4, 6:7(7), 6:3 i w kolejnej fazie spotka się z Iriną Falconi. Do II rundy awansowały również Elina Switolina i Jekaterina Makarowa. Ukrainka potrzebowała godziny i 15 minut, aby pokonać kwalifikantkę Jelizawietę Kuliczkową 6:1, 6:2, natomiast Rosjanka wygrała z Telianą Pereirą 6:3, 6:3.

US Open

, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 16,5 mln dolarów
poniedziałek, 31 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Jekaterina Makarowa (Rosja, 13) - Teliana Pereira (Brazylia) 6:3, 6:3
Elina Switolina (Ukraina, 17) - Jelizaweta Kuliczkowa (Rosja, Q) 6:1, 6:1
Venus Williams (USA, 23) - Mónica Puig (Portoryko) 6:4, 6:7(7), 6:3
Dominika Cibulková (Słowacja) - Ana Ivanović (Serbia, 7) 6:3, 3:6, 6:3
Anna Tatiszwili (Gruzja) - Karolína Plíšková (Czechy, 8) 6:1, 6:1
Oceane Dodin (Francja, WC) - Jelena Janković (Serbia, 21) 2:6, 7:5, 6:3
Kristina Mladenović (Francja) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 30) 6:3, 7:5
Bojana Jovanovski (Serbia) - Lara Arruabarrena (Hiszpania) 6:2, 6:2
Anett Kontaveit (Estonia, Q) - Casey Dellacqua (Australia) 7:5, 6:2
Mariana Dugue-Marino (Kolumbia) - Sofia Kenin (USA, WC) 6:3, 6:1
Jessica Pegula (USA, Q) - Alison van Uytvanck (Belgia) 7:5, 6:3
Lauren Davis (USA) - Heather Watson (Wielka Brytania) 7:6(3), 7:6(0)
Kaia Kanepi (Estonia) - Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 6:1, 6:1
Madison Brengle (USA) - Saisai Zheng 6:2, 5:7, 7:5
Irina Falconi (USA) - Samantha Crawford (USA, WC) 6:4, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet 

Komentarze (5)
avatar
Robert Patrylo
1.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto wypisuje takie bzdury? Po pierwsze Tatishvili reprezentuje USA a nie jak Pan "redaktor" napisał Gruzję a po drugie spotkanie zakończyło sie wynikiem 6:2, 6:1 ..... szkoda słów 
avatar
Sharapov
1.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
papa udawana wracaj do belgradu ale wczesniej nie zapomnij se cisnienia zmierzyc 
avatar
Mossad
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
He he tenis damski i snooker czyli cyrk na kolkach. 
avatar
Kike
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ivanovic i Pliskova to było do przewidzenia. 
Seb Glamour
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miało być ciekawie,to jest.